Ula świetnie się rozwija, ma bogaty zasób słów, masę wiadomości. Niestety, próby namówienia jej na rysowanie to prawdziwa udręka. Czy warto zmuszać dziecko do tego tylko po to, żeby jego koślawy rysunek zawisł na przedszkolnej wystawie?
Marta z Błonia

Reklama

Słowo „zmuszać” brzmi naprawdę groźnie, ale zachęcać do rysowania jak najbardziej warto.
Rysowanie to nie tylko forma ekspresji dziecka, ale też powolne przygotowanie do sztuki pisania liter. Przez rysowanie i malowanie dziecko wyrabia sprawność manualną i ćwiczy koordynację między ruchem rąk a wzrokiem. Ta sprawność jest nieodzowna, by osiągnąć sukces w szkole.

Przeczytaj także: co poza rysowaniem pomaga w rozwoju manualnym dziecka

Nauka rysowania nie powinna być jednak dla dziecka udręką. Warto z niej zrobić wspólną, rodzinną zabawę. Na początek proszę próbować zachęcać Ulę do malowania palcami, szerokim pędzlem, grubymi flamastrami oraz do dowolnego zestawiania kolorów i kształtów.
Najlepiej zacząć od rysowania na dużych płaszczyznach, np. na rozpiętym lub rozłożonym na podłodze papierze pakowym. Dobrze, by mała poczuła, że nie jest do niczego zmuszana, że rysowanie może być przyjemnością i że nikt nie będzie oceniał efektów.
Jeśli zrobicie z tego wspólną zabawę, córeczka szybko nabierze chęci do rysowania i jestem przekonana, że zarówno ona, jak
i Państwo będziecie naprawdę dumni, gdy w końcu zobaczycie jej dzieło na wystawie w przedszkolu.

Reklama

Przeczytaj także: Gdy dziecko nie lubi rysować. 12 sposobów, by to zmienić.

Zobacz także
Konsultacja merytoryczna

mgr Agnieszka Galica

Terapeutka rodzinna i małżeńska. Kieruje Pracownią Na uboczu, która jest Psychologiczną Pracownią Konsultacyjno-wychowawczą Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Autorka popularnych bajek i piosenek dla dzieci oraz programów telewizyjnych
Reklama
Reklama
Reklama