Reklama

Reklama

Co robić, gdy malec ze strachu przed przegraną unika rywalizacji? Albo stawia warunek: gramy, ale nie "na wygraną"?Skoro dziecko odmawia grania, to znaczy, że nie jest jeszcze gotowe na radzenie sobie z taką presją. Na początku można grać nie "na wygraną", skoro maluch o to prosi. Stopniowo warto jednak wprowadzać elementy rywalizacji, zachęcać pociechę do podejmowania wyzwań, mówiąc: "Najpierw zagramy bez wygranej, dla wprawy, a drugi raz już normalnie". Pokazywać, że los się odmienia, raz jedna osoba wygrywa, raz druga. Warto też opowiadać maluchowi o własnych wspomnieniach z dzieciństwa. Rywalizując z mamą czy tatą, dziecko oswaja się z porażkami i zwycięstwami w bezpiecznych, domowych warunkach – to ważne, by miało ku temu okazję! Ale trzeba pamiętać, że są maluchy bardzo wrażliwe, dla których takie wyzwania zawsze będą wyjątkowo trudne. Wymagają szczególnej delikatności i potrzebują dużo wsparcia. Przegrywanie to trudna sztuka, nawet dla dorosłych. Ale warto ją w dziecku rozwijać – bo przyda się w życiu, w zabawach z rówieśnikami, w przedszkolu i szkole.

Odpowiada: Magdalena Gąssowska, psycholog.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama