Są bardzo różne oblicza samodzielności. Na niektóre łatwiej nam pozwolić, bo nie są dla dziecka niebezpieczne. Przed innymi wzbraniamy się długo, bo po prostu boimy się o nasze ukochane skarby. A przecież na wszystko przychodzi odpowiednia pora. Na samodzielność także.

Reklama

1. Dziecko chce samo używać noża i widelca

W pierwszej grupie przedszkolnej mojej 3-letniej córki Ani wszystkie dzieci jedzą tylko łyżkami. Zdziwiłam się, bo córeczka już od kilku miesięcy posługuje się widelcem. Zastanawiałam się nawet nad tym, by już dać jej do rączki nóż. Teraz jednak nie jestem tego taka pewna.

Rzeczywiście trzylatki w przedszkolach często na początku jadają posiłki wyłącznie łyżkami. A to dlatego, że wychowawczyni nie zna jeszcze umiejętności wszystkich dzieci. Niektóre mogą nie umieć posługiwać się widelcem, są też dzieci bardziej energiczne, niepotrafiące usiedzieć na miejscu – widelec w rączkach takiego dziecka może okazać się niebezpieczny. To wszystko nie oznacza, że nie warto trzylatka uczyć korzystania z widelca i noża. Do nauki najlepsze są sztućce przeznaczone dla dzieci – są odpowiedniej wielkości, by mała rączka dała sobie radę z manipulowaniem nimi, i nie są mocno zaostrzone, a więc ryzyko skaleczenia jest minimalne. Na początek trzeba dziecku maluchowi, jak prawidłowo kroić, no i oczywiście podać coś, czego krojenie nie wyczerpie dziecka na starcie (np. miękkie mięso, dobrze ugotowaną marchewkę). Trochę inaczej ma się rzecz z obieraniem, np. owoców czy warzyw. Dla trzylatka to za trudne zadanie. Dziecko w tym wieku dopiero rozwija swe umiejętności manualne i ruchy dłoni i palców nie są jeszcze precyzyjne.

Zobacz też, jak przebiega nauka samodzielnego jedzenia

Zobacz także

2. Dziecko chce samo kąpać się bez opieki w wannie

Trudno mi wytłumaczyć opiekunce, że nie wolno jej pod żadnym pozorem zostawiać moich 4-letnich bliźniaków bez opieki podczas kąpieli. Ona twierdzi, że są już duże i nic im nie grozi.

Dzieci uwielbiają kąpiele i traktują je jako doskonałą okazję do zabawy. Ale puszczając kaczuszkę po wodzie, robiąc pianę i chlapiąc się nawzajem, trudno jednocześnie być ostrożnym, uważnym i zwracać uwagę na tak przyziemne sprawy jak np. śliska wanna. To, że kilkulatek nagle zanurzy buzię w wodzie, nie jest raczej niebezpieczne, ale tylko pod warunkiem, że obok znajduje się mama, która szybko „wyłowi” małego nurka. Dzieci łatwo tracą orientację, panikują i nie potrafią jeszcze racjonalnie zachować się w obliczu zagrożenia. Na samodzielne kąpiele, kiedy rodzic jedynie od czasu do czasu będzie zaglądać do łazienki, przyjdzie czas później – około 7-8. roku życia (chyba że maluch wcześniej chodził na basen, umie pływać czy przynajmniej swobodnie chowa się pod wodą).

Zobacz też, czy to dobrze, że dziecko samodzielnie myje ząbki

[CMS_PAGE_BREAK]

3. Dziecko chce samo wkładać wtyczkę do kontaktu

Ostatnio przeraziłam się, kiedy odbierałam mojego 4-letniego syna z przedszkola. Weszłam do sali, a pani właśnie poprosiła kogoś z grupy, żeby włączył magnetofon do kontaktu. Ja swojemu dziecku zabraniam na razie takich rzeczy.

Cztero-, pięciolatek zwykle doskonale radzi sobie z prostymi czynnościami technicznymi – trzeba mu tylko wyjaśnić, co może robić, a czego absolutnie nie. Potem wystarczy przez jakiś czas kontrolować, czy dziecko stosuje się do twoich zaleceń. To, czy wolno dziecku włączać wtyczkę, zależy od jego dojrzałości. Zdarzają się i siedmiolatki, którym lepiej nie powierzać takiego zadania.

Zobacz też, co powinien umieć trzylatek - test

4. Dziecko chce samo zostać w domu

Mój 6-letni synek nie chciał ostatnio wyjść ze mną po zakupy i zapytał, czy nie może po prostu zostać w domu. Nie zgodziłam się, ale przyszło mi do głowy, że może mogłabym go czasem zostawić w domu na chwilę samego.

Sześciolatek jest za mały na to, żeby zostawać sam w domu. Dopiero starsze dziecko (około 10. roku życia) może zostać bez opieki przez kilka chwil, ale powinno wiedzieć, że nie wolno nikomu otwierać drzwi, znać numer telefonu do rodziców, by mogło w razie czego zadzwonić. Musisz mieć także pewność, że dziecko dostosuje się do twoich zakazów: np. nie włączy kuchenki, nie otworzy okien, nie będzie oglądać telewizji (w dzień też zdarzają się programy tylko dla dorosłych).

Zobacz też, od kiedy dziecko może samo zostawać w domu

5. Dziecko chce samo wyjść na podwórko

Córka we wrześniu pójdzie do zerówki i ciągle wypomina mi, że jej koleżanki same wychodzą na podwórko. Ja jednak boję się puszczać ją samą na osiedlowy plac zabaw.

Jeśli plac zabaw jest w dobrym stanie, na osiedlu strzeżonym, to 5–6-latek może się bawić bez opieki rodziców. Powinnaś jednak określić ramy czasowe: gdy dziecko zna się na zegarku – powiedzieć, o której godzinie ma wrócić, a gdy ma z tym kłopoty – sama po nie wyjść na podwórko. Maluch musi też znać zasady bezpieczeństwa: począwszy od tych, że nie wolno rzucać piaskiem, zbliżać się do rozbujanych huśtawek, a skończywszy na tym, że nie powinien rozmawiać z obcymi, a jeśli go ktoś nagabuje, zwrócić się o pomoc do którejś z mam będących na podwórku.

Zobacz też, jak zorganizować domowy plac zabaw

6. Dziecko chce samo pójść do sklepu

Koleżanka ostatnio powiedziała mi, że nie miałaby tyle odwagi, by swojego sześciolatka wysłać do sklepu po bułki. I nie powinnam tak robić, bo to wyłącznie moja wygoda.

Sześć lat to dobry wiek, by zacząć uczyć się samodzielnych wyjść do sklepu, ale... Dziecko nie może chodzić obok ruchliwej ulicy i przekraczać jej nawet po pasach! Musi też znać wartość pieniądza. Co prawda to raczej wątpliwe, że pani ze znajomego sklepiku oszuka dziecko, ale powinno ono wiedzieć, ile dostanie reszty, wziąć rachunek, no i pamiętać, co trzeba kupić. Dziecko musi również wiedzieć, jak reagować na zaczepki nieznajomych lub co robić, gdy spotka psa.

Czytaj i dyskutuj na forum: W jaki sposób uczyć malucha samodzielności?

mtj_dopisek.gif

Reklama

Konsultacja merytoryczna

Beata Chrzanowska-Pietraszak

Pedagożka specjalna, psycholożka, psychoterapeutka dzieci i rodzin, prowadzi szkolenia dla rodziców, psychologów i nauczycieli, zakamarkirodzicielstwa.pl
Reklama
Reklama
Reklama