Rodzice nie powinni obawiać się diagnozy: padaczka u dziecka. Chorobę lepiej jak najwcześniej wykryć i leczyć - przekonuje dr Marek Bachański, neurolog z Centrum Zdrowia Dziecka, który od wielu lat zajmuje się dziećmi m.in. z padaczką.

Reklama

Rodzice nie powinni obawiać się diagnozy u dziecka: padaczka?

Nie. Powinni raczej dążyć do rzetelnej diagnozy i wykonywać wszystkie zalecone badania i chodzić na wszystkie wizyty kontrolne. Wtedy w wielu przypadkach można powiedzieć, że nie powinni obawiać się diagnozy padaczki. Wymaga to zawsze konsultacji u neurologa. Jeśli jest to np. dziecięca padaczka z napadami nieświadomości, to odpowiednio dostosowane leczenie daje dobre rezultaty. Zdiagnozowanie i szybkie podanie leczenia powoduje, że objawy szybko ustępują. Wczesne rozpoznanie tego typu padaczki daje szansę na rozstanie się z chorobą.

Nie zawsze jednak padaczkę łatwo wyleczyć?

U ok. 70 proc. dzieci z padaczką (dorosłych zresztą też) leczenie jest bardzo skuteczne, u ok. 30 proc. – niestety nie. Te 30 proc. są to tzw. padaczki oporne na leczenie. Te dzieci dostają kombinację różnego typu leków, a niektóre z nich muszą być leczone jeszcze bardziej specjalistycznie. Do tego bardziej specjalistycznego leczenia można zaliczyć dietę ketogenną, wszczepienie stymulatora nerwu błędnego, leczenie neurochirurgiczne.

Którym dzieciom z padaczką może pomóc marihuana lecznicza?

Nowe sposoby leczenia padaczki są wprowadzane najpierw u tych dzieci, u których nie było zadowalających postępów leczenia. Można je więc zastosować u najciężej chorych dzieci - np. z zespołem Dravet, Lennox-Gastaut. Planuje się dalsze badania zastosowania marihuany leczniczej w przebiegu padaczki opornej na leki, np. w stwardnieniu guzowatym.
Warto wspomnieć, jak zaczęło się stosowanie marihuany w leczeniu padaczki opornej na leki. W 2013 roku stacja telewizyjna CNN przedstawiła reportaż dotyczący leczenia olejem z konopi Charlotty Figi. Dziewczynka miała zespół Dravet, była poważnie chora, miała do 300 napadów na dobę tydzień. Po zastosowaniu oleju z konopi zmniejszyła się ilość napadów, poprawiło się jej zdrowie. Zaczęła chodzić do szkoły.

Czy marihuana lecznicza pomagała wszystkim dzieciom z padaczką lekooporną, które miał Pan pod opieką?

Większości. Ta grupa jednak była zbyt mała, a części z tych dzieci odmówiono tego leczenia. Mam kontakt ze wszystkimi tymi dziećmi. Niedawno była u mnie mama, której dziecko miało 150-200 napadów padaczki na dobę. Dziś ma ich 50-100. Oczywiście, ktoś z boku powiedziałby, że tych napadów i tak jest dużo. Ja jednak widzę, że jest postęp, napadów padaczki jest mniej, a dzięki temu dziecko znacznie lepiej się rozwija.

Zobacz także

200 napadów na dobę - to znaczy, że dziecko prawie przez cały czas ma napad padaczki?

Tak, choć napad napadowi nierówny. Napad padaczki może trwać kilkanaście minut, ale też 20-30 sekund. Ta dziewczynka ma takie krótkie napady.

Dziecko chore na padaczkę ma szansę się rozwijać?

Jeśli napadów jest niewiele, dziecko ma szansę rozwijać się, nawet dobrze. Jeśli napadów jest dużo, dziecko nie ma szans się rozwijać. Może się nawet cofać w rozwoju.

Reklama

Zobacz także: Co to jest dieta ketogenna? Którym dzieciom pomaga?

Reklama
Reklama
Reklama