Koronawirus spowodował duże zawirowania w służbie zdrowia. Wiele placówek medycznych decyduje się na odwoływanie lub co najmniej odradzanie pacjentom planowych wizyt u lekarza. Jedynie wtedy, gdy dzieje się coś niepokojącego, placówki nie odradzają przyjazdu. Odwoływane są także planowe badania USG czy KTG dla ciężarnych, jeśli ciąża nie jest zagrożona. Na izbach przyjęć i w przychodniach jest dzięki temu mniej pacjentów, co sprzyja ograniczaniu pandemii.

Reklama

Przychodnie i poradnie – lepiej dzwonić

Nieważne czy masz umówioną wizytę dla siebie, czy dla dziecka – koniecznie zadzwoń do placówki i sprawdź, jak funkcjonuje w związku z zagrożeniem pandemią koronawirusa. Niektóre przychodnie same dzwonią z informacją o odwołaniu wizyty, do innych trzeba samemu się dodzwonić, a nie jest to łatwe – czas oczekiwania na połączenie może być bardzo długi. Dlatego nie dzwoń tuż przed wyjściem z domu, a najlepiej z wyprzedzeniem 2-3 dni.

Przeczytaj: Szpitale zawieszają porody rodzinne

Obecnie nie wiadomo, co będzie dalej i na kiedy zostaną przełożone nieodbyte wizyty. To trudna sytuacja, zwłaszcza dla osób, które miesiącami czekały na konsultację ze specjalistą, a teraz ona się nie odbędzie. Pracownicy poradni i przychodni, na pytanie, jakiego terminu można się spodziewać, jak mantrę powtarzają "w tej chwili nic nie wiadomo, proszę się dowiadywać".

Działanie palcówek rehabilitacyjnych

Krajowa Izba Fizjoterapeutów zaleca, aby wszystkie palcówki, także prywatne, ograniczyły swoją działalność tylko do pomocy pacjentom, którzy bezwzględnie wymagają stałej terapii. Tym osobom mają proponować wizyty domowe. Wszyscy pozostali pacjenci powinni zostać poinformowani o odłożeniu wizyt na co najmniej 14 dni. Część przychodni rehabilitacyjnych czasowo zamyka się ze względu na to, że pacjenci masowo sami odwołują wizyty lub na nich sie nie pojawiają. Chcesz iść do rehabilitanta? Sprawdź, czy placówka działa.

Zobacz także

Sprawdź: Jak się chronić w sklepie przed COVID-19

Działanie Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych

Wszystkie ostre dyżury funkcjonują. Wprowadzono tam jedynie nowe procedury – wszystkim mierzona jest temperatura, udostępnione są preparaty do odkażania dłoni, część personelu pracuje w jednorazowych fartuchach i maseczkach. W niektórych placówkach jeszcze przed przekroczeniem jej progu trzeba zgłosić, z jakim problemem się przychodzi – tak było wczoraj wieczorem na ostrym dyżurze w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym przy Żwirki i Wigury w Warszawie.

Odwiedziny w szpitalach zawieszone

Obecnie właściwie we wszystkich szpitalach i na wszystkich oddziałach do odwołania zawieszone zostały odwiedziny u pacjentów tam przebywających. Można ewentualnie próbować przekazać rzeczy niezbędne pacjentowi.

Sprawdź: Lista leków, których może zabraknąć przez koronawirusa

Konsultacja przez telefon lub Skype

Część przychodni i poradni umożliwia pacjentom telefoniczną konsultację ze specjalistą. Tak jest np. w przypadku, gdy wizyta u lekarza miała na celu interpretację zrobionych już wyników badań i podjęcia decyzji, jakie będzie dalsze postępowanie. Tu także trzeba uzbroić się w cierpliwość. Dzwoniących jest sporo, a lekarze nie zawsze dyżurują przy telefonie.

Z kolei w przypadku planowych spotkań, np. z psychoterapeutami, część placówek i specjalistów nie odwołuje wizyt, a jedynie proponuje zamianę ich na konsultację przez Skype lub telefon.

Nie pozostaje nam nic innego, jak dostosować się do tej trudnej sytuacji i wykazać cierpliwością. Nie ma też co panikować: wszyscy, którzy pilnie potrzebują konsultacji, nie zostaną bez pomocy – ich placówki medyczne nie odeślą.

Więcej o sytuacji związanej z pandemią koronawirusa:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama