Buzia maluszka daje mu wiele doznań sensorycznych. Dzięki temu, że lądują w niej najróżniejsze przedmioty, dziecko odkrywa świat, a także dowiaduje się więcej o tym, co go otacza. Te doświadczenia są niezwykle ważne dla rozwoju najmłodszych, dlatego ich opiekunowie muszą, jak najlepiej zabezpieczyć przestrzeń, w której przebywają. Jak można to zrobić? Mamy pewien pomysł.

Reklama

Dlaczego dzieci przypadkowo połykają baterie?

Dziecko, które testuje różnorakie przedmioty, biorąc je do buzi, nie ma wiedzy, czy któryś przedmiot może mu zagrozić. Właśnie dlatego zdarza się, że maluchy połykają m.in. monety, klocki, puzzle, biżuterię, guziki, lekarstwa, klucze czy inne, niewielkie elementy, znajdujące się w ich zasięgu. Co ważne, dotyczy to zarówno domu dziecka, jak i miejsc, do których przychodzi, w tym np. plac zabaw, ogród czy samochód. Należy zwracać także uwagę nie tylko na swobodnie leżące przedmioty, ale również urządzenia, które zawierają baterie, w tym m.in. zabawki, kluczyki od samochodu, piloty itp.

Należy jednak podkreślić, że w przypadku ich przypadkowego połknięcia, dziecko może sobie poważnie zaszkodzić, dlatego też to rodzice powinni uważać i sprawdzać, co bobas wkłada do buzi. Nie ma przecież nic piękniejszego niż radosny, odkrywający świat maluch – spraw zatem, by zapewnić mu nie tylko frajdę, ale i bezpieczeństwo.

Duracell

Z czego wynika szkodliwe działanie baterii? Czy jest to działanie prądu czy również substancji chemicznych?

Te pytania zadaliśmy specjaliście – zobacz, co konkretnie odpowiedział nam lekarz!

– Jeśli dziecko połknie pastylkową baterię litową, może ona utknąć w przełyku i spowodować poważne obrażenia. W kontakcie ze śliną szybko dochodzi do reakcji chemicznej ze ścianą przełyku, przez co doprowadza do wewnętrznego oparzenia, krwawienia, lub powstania zjawiska łuku elektrycznego i ostatecznie powoduje martwicę tkanek, która stanowi poważne zagrożenie zdrowia i życia dziecka – podkreśla dr hab. n. med. Piotr Wojciechowski.

Zobacz także

Specjalista dodaje także, że: – Konstrukcja starszych typów ogniw, mam tu na myśli ogniwa kwasowe, mogła powodować wyciek elektrolitu, który powodował niewielkie podrażnienia przełyku i żołądka. Mimo to nie były one tak groźne, jak współczesne ogniwa i akumulatorki, które bardzo długo trzymają napięcie. Inną przyczyną jest działanie baterii jako dużego ciała obcego, które przebywając w jednym miejscu może spowodować mechaniczną odleżynę z perforacją.

Jak pomóc dziecku, które połknęło baterię?

– Dziecko, które przypadkowo połknie baterię, może mieć następujące objawy: krztuszenie się, kaszel, ślinotok, ból np. w klatce piersiowej, trudności w połykaniu, brak apetytu i ogólne złe samopoczucie – podkreśla lekarz.

Jeśli rodzic zauważy, że dziecko połknęło baterię, powinien jak najszybciej skontaktować się z lekarzem i zadzwonić na pogotowie pod numer 112. W momencie oczekiwania na specjalistyczną pomoc, dziecko powinno znajdować się w pozycji siedzącej, a także nic nie jeść i nie pić. Istotne jest, by nie powodować wymiotów.

Duracell

Zadbaj o bezpieczeństwo dziecka! Gorzka bateria Duracell* może ci w tym pomóc

Jak to możliwe? Baterię Duracell z technologią Baby Secure pokrywa nietoksyczna warstwa o gorzkim smaku, która może zniechęcić niemowlęta i dzieci do ich połknięcia. Chociaż substancja Bitrex® jest najbardziej gorzką substancją na świecie, to jest całkowicie nieszkodliwa po spożyciu.

* Duracell we współpracy Europejskim Towarzystwem Pediatrycznym, pracuje nad zwiększaniem świadomości na temat zapobiegania oraz postępowania w przypadku połknięcia baterii przez dziecko.

Duracell

Ponadto marka wprowadziła również zabezpieczone opakowanie – podwójny blister pomaga chronić przed przypadkowym otwarciem. Aby rozpakować baterię, osoba dorosła musi użyć nożyczek.

– Pomysł z gorzkim Bitrexem, z solidnym, zabezpieczonym przed przypadkowym otwarciem opakowaniem Duracella uważam za świetny i wiem z praktyki chirurga dziecięcego, że pomoże małym pacjentom, rodzicom i opiekunom oszczędzić niebezpieczeństwa, a lekarzom SOR, pracy – podkreśla dr hab. n. med. Piotr Wojciechowski.

Teraz nie musisz wybierać między wydajnością a bezpieczeństwem! Jeśli chcesz wiedzieć więcej, wejdź na www.duracell.pl.

Wsparcie merytoryczne: dr hab. n. med. Piotr Wojciechowski – specjalista chirurgii dziecięcej, kierownik Zakładu Dziecięcej Medycyny Ratunkowej CM UJ, Szpitalny Oddział Ratunkowy Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.

Reklama

Materiał powstał z udziałem Duracell

Reklama
Reklama
Reklama