Profilaktyka to podstawa! Co zrobić, by dziecko nie chorowało?
Znasz przysłowie „Na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą”? Podobnie jest z dzieckiem i drobnoustrojami, które powodują przeziębienie: gdy maluch jest mało odporny, wirusy atakują go bez pardonu. Nie musi tak być!
W starciu z wirusami i innymi patogenami największym sprzymierzeńcem twojego dziecka jest sprawny układ odpornościowy. Co pomoże przygotować maluszka na odparcie ataku?
Regularne spacery
Organizm dziecka, które rzadko wychodzi z domu, nie ma okazji, by przyzwyczaić się do funkcjonowania w różnych warunkach. Dlatego spaceruj z dzieckiem codziennie, chyba że wieje bardzo silny wiatr, a temperatura spada mocno poniżej zera. Nawet deszcz nie powinien być przeszkodą, chyba, że jest wyjątkowo nieprzyjemny. Jeśli to możliwe, spacerujcie z dala od ruchliwych, pełnych spalin ulic i nie wchodźcie „przy okazji” do zatłoczonych sklepów – to wylęgarnia wirusów!
Ubrania odpowiednie do pogody
To dobrze, że chronisz dziecko przed chłodem, bo absolutnie nie powinno marznąć. Uważaj jednak, żeby nie przedobrzyć, bo opatulony jak na biegun północny maluszek poci się jak mysz, a przez to błyskawicznie przeziębia. Najlepsze wyjście: stara, sprawdzona metoda ubierania „na cebulkę”, umożliwiająca zdjęcie lub dołożenie jednej warstwy (w przypadku niemowlęcia tą dodatkową „warstwą” może być po prostu kocyk). Podczas spaceru dotykaj karku maluszka. Jeśli jest suchy i ciepły (ale nie spocony), wszystko jest w porządku, nawet jeśli jego dłonie są chłodne.
Zdrowa, pełnowartościowa dieta
W diecie dziecka nie powinno brakować żadnych składników odżywczych, witamin ani mikroelementów, zwłaszcza tych ważnych dla odporności, czyli witamin C i D, kwasów omega 3, żelaza oraz cynku. By maluch był zdrowy i odporny, nie zwlekaj z rozszerzaniem diety. Wprowadzaj nowości zgodnie z kalendarzem rozszerzania diety albo kieruj się informacjami na opakowaniach produktów przeznaczonych dla niemowląt i małych dzieci. Maluch powinien jeść dużo owoców i warzyw, z czasem także ryby, masło, jajka i mięso, a jego dieta powinna być zróżnicowana.
Zarówno samodzielnie gotując, jak i kupując produkty od uznanych producentów, zwracaj uwagę, czy zawierają naturalne wzmacniacze odporności, takie jak: czosnek, ryby morskie czy jogurt i jego dobroczynne bakterie – tak jak np. w produktach marki Gerber. Nie daj się złapać w pułapkę karmienia dziecka w kółko tym samym na zasadzie „niech zje cokolwiek, byle zjadło”. W różnorodności jest siła!
Do picia woda i soki
Dbając o to, co dziecko ma na talerzu, nie zapominaj o piciu, bo tylko odpowiednio nawodniony organizm jest w stanie bronić się przed zarazkami. Dziecko powinno pić przede wszystkim wodę i do 150 ml soków dziennie – oczywiście tych przeznaczonych dla najmłodszych, bo tylko w ich przypadku masz gwarancję, że zostały zrobione ze składników, w których nie ma resztek „chemii”, np. pestycydów.
Aktywność fizyczna
Ruch to najskuteczniejsze i najtańsze lekarstwo, jakie istnieje! Dlatego nie trzymaj dziecka godzinami w łóżeczku albo wózku. Niech rusza się tak, jak na obecnych etapie rozwoju potrafi, korzystając np. z mat do zabawy albo dywanu.
Wystarczająca ilość wypoczynku
Przemęczone dziecko jest osłabione i bardziej podatne na infekcje, dlatego dbaj o to, by wystarczająco długo spało i odpoczywało w ciągu dnia. Nie chce spać? Zanim położysz je do łóżeczka, spróbuj je wyciszyć: baw się z nim spokojnie, śpiewaj mu kołysanki itd. Dobrze mu znane wieczorne rytuały sprawiają, że usypianie przestaje być problemem.
Spokój i dobry nastrój
Stres, zwłaszcza długotrwały, osłabia organizm podobnie jak przemęczenie, dlatego dbaj o to, by dziecko czuło się kochane i bezpieczne: okazuj mu miłość, reaguj na jego płacz, przytulaj, spraw, by jego rytm dnia był w miarę stały i przewidywalny.
Mycie rąk
Na brudnych rękach są niewiarygodne ilości drobnoustrojów, także tych, które powodują przeziębienie. Dlatego od małego ucz dziecko myć ręce i staraj się, by robiło to jak należy. Opłukanie ich przez moment pod kranem nie załatwia sprawy!
Wietrzenie i odpowiednia temperatura w mieszkaniu
Częste wietrzenie pomaga pozbyć się kurzu, roztoczy, pleśni, grzybów i zarazków, poza tym sprawia, że powietrze, którym oddycha dziecko, ma odpowiednią wilgotność. Ważna jest też odpowiednia temperatura w mieszkaniu. Zbyt wysoka (powyżej 20-22 stopni C) sprawia, że śluzówka wyścielająca wnętrze nosa wysusza się i przestaje być barierą ochronną, broniącą wirusom dostępu do organizmu.
Szczepienia
Organizm dziecka, które jest zaszczepione przeciwko różnym chorobom, ma siłę na walkę z wirusami powodującymi przeziębienie, bo przed poważniejszymi chorobami chroni je szczepionka.
Powietrze wolne od dymu
Dym papierosowy upośledza odporność i uszkadza śluzówkę, dlatego nie zgadzaj się na to, by ktokolwiek palił w pobliżu twojego dziecka.
Dystans
Gdy w otoczeniu jest bardzo dużo wirusów, nawet odporny organizm przestaje sobie radzić. Dlatego trzymaj malca na dystans od ludzi, którzy mają objawy infekcji i – o ile to możliwe – nie zabieraj go tam, gdzie jest tłum.
Materiał powstał przy udziale marki Gerber