Aby zdrowo karmić małego alergika, przede wszystkim musisz wiedzieć, na co jest uczulony. Jeśli winowajcami są cytrusy, sprawa jest prosta: wystarczy ich nie podawać. Gorzej, gdy problem sprawia białko krowiego mleka, bo przecież bez mleka trudno zrobić dobre ciasto. Albo gluten obecny w czterech naszych najpopularniejszych zbożach: pszenicy, życie, jęczmieniu i owsie. Przecież nie można zrobić naleśników bez mąki. A właśnie, że można! Wyjdą pyszne. Nie wierzysz? Sprawdź!

Reklama

Pyszne zupy – z mięsem i bez
Dla alergika gotuj zupy z samych warzyw. Możesz oczywiście dodawać do nich mięso (gdy malec skończy 6–7 miesięcy), ale koniecznie ugotowane osobno. Wywarów z mięsa nie podawaj dziecku co najmniej do skończenia trzeciego roku życia (bo przenikają do nich uczulające białka). Jeśli chcesz, by zupy były gęstsze, nie dodawaj do nich mąki (zresztą po co?), tylko ugotuj je z większą ilością warzyw, a potem część z nich po prostu zmiksuj. Jeśli smyk nie jest uczulony na jajka, możesz zupę zagęścić żółtkiem – będzie wartościowsza.

Kotlety, pulpety – bez jajek
Jeśli chcesz zrobić mielone (albo pulpety), a dziecko jest uczulone na jajka, do mielonego mięsa dodaj kleik ryżowy, Nestlé Sinlac lub 2–3 ziemniaki. A jak usmażyć kotlet schabowy? Zamiast w jajku namocz go w mleku, a jeśli także na nie malec jest uczulony – w oleju. Gdy oprócz tego dziecko ma alergię na gluten, zamiast robić panierkę z bułki, obtocz kotlecik w zmielonych płatkach z kukurydzy lub siemienia lnianego. Kotleciki smaż na oleju rzepakowym albo oliwie.

Budyń – tylko domowy
Niezależnie od tego, na co twoje dziecko ma alergię, odradzamy kupowanie gotowego budyniu. Znacznie lepiej zrobić go w domu! Dlaczego? Do gotowych budyniów dodawane są składniki, które mogą powodować alergię lub nietolerancję (np. barwniki). Do przygotowania tego domowego używasz tylko naturalnych, sprawdzonych produktów. Budyń najlepiej zrobić z mąki ziemniaczanej. Musisz oczywiście dodać mleko, a jeśli dziecko jest na nie uczulone – mieszankę mlekozastępczą, którą malec pije. By deser był smaczniejszy i bogaty w witaminki, możesz dodać do niego świeże owoce lub sok!

Ciasta – bez mleka i masła
Są takie, do których nie dodaje się mleka, np. kruche ciasteczka, ciasto francuskie. Ale co zrobić, gdy malec nie może jeść masła i jajek? Albo mąki? Czy ciasto bez tych składników można w ogóle upiec? A jeśli nawet, to czy jest szansa, by było smaczne? Oczywiście!
Pamiętaj, że do wypieków dla alergika uczulonego na mleko nie możesz dodawać masła. Czym je zastąpić? Twardą margarynę
i masmiksy od razu skreśl ze swojej listy, bo zawierają szkodliwe tłuszcze trans. Z kolei miękka margaryna (zdrowsza, bo bez niedobrych tłuszczów) nadaje się – niestety – tylko do smarowania, bo pod wpływem wysokiej temperatury zdrowe nienasycone kwasy tłuszczowe zmieniają się w szkodliwe tłuszcze. Ale spokojnie. Zamiast masła do ciasta możesz po prostu dodać olej (bardzo dobrze z olejem wychodzi np. ciasto marchwiowe, zebra, piernik). Pyszny jest też biszkopt zrobiony z samych jajek i mąki. Gdy malec jest uczulony na białko jajka, możesz zamiast niego dodawać do wypieków zmiksowane banany lub olej i wodę (spajają ciasto). Jeśli natomiast ma alergię na gluten, kup specjalną mąkę bezglutenową do wyrobu ciast.
[CMS_PAGE_BREAK]
Przyprawy – uwaga na „ulepszacze“ smaku
Do przyrządzania dań dla smyka nie używaj gotowych mieszanek (np. do kurczaka, ryb) – zwykle jest w nich glutaminian sodu. To substancja, która wzmacnia smak, ale też potęguje reakcje alergiczne! Możesz za to używać przypraw pojedynczych, takich jak majeranek, bazylia, oregano. Musisz mieć jednak pewność, że na żadną z nich malec nie jest uczulony.

Zobacz także

Naleśniki – bezpieczne warianty
Jeśli dziecko jest uczulone na mleko, zastąp je wodą mineralną, najlepiej gazowaną. Dzięki temu naleśniki będą bardziej puszyste. Nie martw się, gdy malec ma też alergię na białko jajka – przecież można je w przepisie na naleśniki pominąć. A jeśli dziecko nie może również jeść nic z pszennej mąki? Warto wówczas kupić specjalną mieszankę mąki bezglutenowej – szukaj w sklepach produktów ze znakiem przekreślonego kłosa. Z takiej mieszanki wychodzą naprawdę smaczne naleśniki.

Chleb i bułeczki – dla każdego
Jeśli dziecko jest uczulone na gluten, nie może jeść każdego pieczywa. Uważać musisz nawet na kukurydziane bułeczki. Mimo że są żółte, mogą zawierać mąkę pszenną. Jest ona często dodawana do wypieków, ponieważ dzięki niej ciasto lepiej rośnie. A musisz pamiętać, że nawet niewielki dodatek mąki pszennej może maluchowi zaszkodzić. Jakie jest zatem wyjście? Kupuj pieczywo bezglutenowe (znajdziesz je np. w sklepach dla osób z celiakią). Włóż je do zamrażalnika, a potem wyjmuj dokładnie tyle, ile malec zje. Nie wszystkim dzieciom jednak takie pieczywo smakuje. Możesz więc sama upiec chleb lub bułeczki. Dopóki jednak nie nabierzesz wprawy, kupuj gotową mieszankę do wypieku chleba. Wystarczy do niej dodać wodę i ewentualnie drożdże.

Kisiel – byle nie z torebki
Nie kupuj gotowego. Niestety, ten z torebki, podobnie jak budyń, zawiera barwniki, na które malec może być uczulony. Kisiel możesz zrobić w domu. Najlepiej wychodzi z porzeczek, jabłek i truskawek. Wystarczy je zagotować, zmiksować, dodać mąkę ziemniaczaną i trochę cukru. Jest lepszy niż z torebki i o niebo zdrowszy! Maluch musi tylko przyzwyczaić się do jego konsystencji.

Lody – nie ma jak sorbet
Jeśli dziecko jest uczulone na mleko, nie może jeść lodów. Pozostają sorbety. Jednak lepiej przygotować je w domu (te kupne często mają niewiele wspólnego z prawdziwym sokiem owocowym). Jak przygotować dobry sorbet? Najpierw zrób syrop z cukru i wody. Potem zmiksuj owoce (np. maliny lub porzeczki), połącz z syropem. Włóż do małego pojemniczka i zamrażaj przez co najmniej dwie godziny. Co pół godziny jednak wyjmuj sorbet na moment z lodówki, mieszaj i ponownie wkładaj do zamrażalnika, a przed samym podaniem zmiksuj.

tm_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama