Data minimalnej trwałości i termin przydatności do spożycia – choć na pierwszy rzut oka wyglądają na to samo, niosą zupełnie inne informacje. I właśnie ze względu na bezpieczeństwo dziecka – ale też twoje i całej rodziny – warto znać tę różnicę.

Reklama

Co to jest data minimalnej trwałości?

Data minimalnej trwałości oznacza, że do wskazanego terminu producent gwarantuje zachowanie przez produkt właściwej jakości, ale nie znaczy to, że po przekroczeniu tej daty produkt nie może być zjedzony. Warto jednak przed spożyciem upewnić się samodzielnie, czy stan produktu nie budzi naszego niepokoju, zwłaszcza jeśli data minimalnej trwałości minęła już dość dawno. Oznaczenie daty minimalnej trwałości nie jest wymagane m.in. na świeżych owocach i warzywach, w tym ziemniakach, które nie są obrane, pokrojone ani podobnie przygotowane, wyrobów piekarniczych lub cukierniczych, które są zwykle spożywane w ciągu 24 godzin od wytworzenia.
Jak to brzmi na etykiecie? „Najlepiej spożyć przed …” (gdy data zawiera oznaczenie dnia) lub „Najlepiej spożyć przed końcem…” (jeśli data zawiera jedynie oznaczenie miesiąca i roku lub samego roku).

Co to jest termin przydatności do spożycia?

Termin przydatności do spożycia podawany jest na szybko psujących się produktach, które z tego powodu już po krótkim czasie mogą stać się zagrożeniem dla zdrowia, np. produkty mleczne. Gdy upłynie termin przydatności do spożycia, nie należy już jeść produktu, bo jest on uznawany za niebezpieczny. Nawet jeśli po otwarciu nie widać oznak zepsucia, to i tak nie należy go spożywać.

Jak to brzmi na etykiecie? „Należy spożyć do…” (po tej formułce powinna być data składająca się z dnia, miesiąca i ewentualnie roku).

Zobacz też: Jak zacząć zdrowiej jeść i karmić dziecko?

Zobacz także

Warunki przechowywania też są ważne!
Ta informacja często powiązana jest z datą minimalnej trwałości. Producent może zastrzec, że tylko przestrzegając warunków przechowywania, określonych na etykiecie, gwarantuje, że produkt będzie bezpieczny do jedzenia przez określony okres.

Reklama

Konsultacja: dr inż. Anna Harton, dietetyk, pracuje w Zakładzie Dietetyki Wydziału Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji SGGW w Warszawie

Reklama
Reklama
Reklama