Reklama

Bijemy na alarm – dzieci jedzą za mało owoców (nie mówiąc już o warzywach!). Kawałek jabłka dziennie to często wszystko, co trafia na talerz maluszka. A dietetycy zalecają, by smyk zjadał aż pięć porcji owoców i warzyw. Łatwiej namówić malca na te pierwsze, bo są słodkie. Ale to nie cukier (w tym wypadku fruktoza) jest w nich najważniejszy. A więc co? Poznaj ich słodkie tajemnice.

Reklama

Najważniejsze są fitoskładniki
Rośliny wytwarzają je po to, by ochronić się przed atakiem bakterii, wirusów, grzybów. Większość fito-związków to barwniki: są one zgromadzone pod skórką i nadają jej intensywny kolor. To dzięki nim np. jabłko jest czerwone, a mandarynka pomarańczowa. Co robią fitoskładniki? Poprawiają pracę układu odpornościowego, zwalczają wirusy oraz bakterie, a także oczyszczają organizm z toksycznych składników.

Można je wybierać po kolorach
Im intensywniejsza barwa, tym lepiej. Żółty, pomarańczowy i zielony to znak karotenoidów (naturalne przeciwutleniacze zapobiegające nowotworom). W czerwonych winogronach i aronii są antocyjany (wspomagają pracę mózgu). Kwas ellagowy, który jest w malinach, zabija bakterie.

W jabłkach najbardziej wartościowe jest to, co tuż pod skórką
Pod nią znajduje się nie tylko najwięcej witamin i składników mineralnych, ale też przeciwutleniaczy. W jabłkach jest sporo witaminy C zwiększającej odporność na infekcje. Mają one też dużo potasu, żelaza, magnezu, cynku. A dzięki dużej zawartości pektyn „wymiatają” też toksyny z organizmu.

Pomarańczowe, żółte i zielone owoce mają beta-karoten
To tzw. prowitamina A, potrzebna dziecku m.in. dla dobrego widzenia, odporności. Warto namawiać maluszka do jedzenia moreli (świeżych i suszonych), brzoskwiń, nektarynek, wiśni i suszonych śliwek. Uwaga! Beta-karoten jest rozpuszczalny w tłuszczach, dlatego podając maluszkowi owoce bogate w ten składnik, połącz je np. z orzechami, jogurtem.

Wolno je jeść (prawie) bez ograniczeń
Większość owoców jest mało kaloryczna. Jedynie winogrona, banany, daktyle nie mogą liczyć na taką opinię. Owoce zawierają dużo błonnika, który sprawia, że dziecko szybko czuje się najedzone. A więc nie tyje!

Jagody wspomagają widzenie i iloraz inteligencji
Spośród wszystkich owoców zawierają one najwięcej antyoksydantów, czyli substancji neutralizujących wolne rodniki (a to one prowadzą m.in. do nowotworów). Mają ich pięć razy więcej niż jabłka! Na oklaski w tej kategorii zasługują też winogrona i truskawki. Jagody poprawiają także widzenie. Ich jedzenie może też wpłynąć na iloraz inteligencji. Znajdują się w nich bowiem antocyjany, które wspomagają pracę mózgu.

Owoce inaczej działają, gdy są surowe, a inaczej po ugotowaniu
To prawda, szczególnie gdy chodzi o jabłka i jagody. Surowe jabłka są polecane na zaparcia, natomiast duszone podaje się przy biegunce. Świeże jagody, ale też dżemy z nich zrobione, działają przeczyszczająco. Dlatego poleca się je przy zaparciach. Z kolei w przypadku biegunki pomaga sok z jagód. Dzięki dużej zawartości garbników uszczelnia on błonę śluzową żołądka, neutralizuje szkodliwe produkty przemiany materii i spowalnia ruchy robaczkowe jelit. Leczy też zatrucia pokarmowe.

mtj_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama