Reklama

Senność, rozdrażnienie lub bolący brzuszek nie zawsze są objawami infekcji. Być może, podobnie jak wielu rodziców, nie zdajesz sobie sprawy, że przyczyną dolegliwości twojego dziecka może być niewłaściwa dieta. Wystarczą niewielkie zmiany w codziennym menu, by malec poczuł się znacznie lepiej.

Reklama

1. Stale ma podkrążone oczy
Mylisz się, sądząc, że objawami alergii są jedynie zmiany na skórze czy katar. Podkrążone oczy, rozdrażnienie, spadek wagi, problemy z trawieniem czy biegunka również mogą być sygnałem, że dziecko zjadło coś, co je uczula.
Co robić? Aby odkryć przyczynę alergii, przez pewien czas nie podawaj maluchowi produktów, które mogą uczulać. Potem zacznij je wprowadzać, ale kolejno – po jednym, i uważnie obserwuj swojego szkraba. Jeśli ponownie wystąpią objawy, które już wcześniej cię niepokoiły, będziesz wiedziała, co je wywołuje. Podobnie postępuj, gdy wprowadzasz nowości do diety dziecka (zawsze pojedynczo). Unikaj też podawania nowych produktów, gdy maluch choruje lub jest osłabiony.
Na co uważać? Najczęściej uczula mleko krowie (piszemy o tym na str. 50). Do pokarmów silnie alergizujących należą też orzechy (ziemne, włoskie, nerkowce) i ryby. Mocno uczulają: śledź, makrela, łosoś i łupacz (zwłaszcza wędzone). Ich zjedzenie może powodować migreny, nudności, zaburzenia pracy jelit, zmiany skórne, obrzęki twarzy i jamy ustnej. Uważaj na owoce cytrusowe i soki owocowe. W jadłospisie malucha pozostaw produkty uznawane za najmniej uczulające: jabłka, gruszki, marchew, sałatę, karczochy, ryż (zwłaszcza brązowy) oraz jagnięcinę.
Pamiętaj! Popularne testy skórne, które służą do wykrywania alergii, mogą dać fałszywy wynik ujemny (szczególnie u małych dzieci). Nie podawaj dziecku batoników, czekolady – mogą zawierać orzechy. Jeśli malec ma alergię na ryby, nie zapominaj, że uczulać może także mięso (do paszy bywa dodawana mączka rybna).

2. Niewiele je, jest rozdrażnione
Brak apetytu może być spowodowany problemami z trawieniem. Dziecko nie chce jeść ze względu na uczucie pełności i ciężaru w brzuszku. Kłopot sprawia mu również zrobienie kupki (jest zbita i bardzo twarda). W takiej sytuacji warto przede wszystkim sprawdzić, czy szkrab wystarczająco dużo pije.
Co robić? Zadbaj, by malec w ciągu dnia często dostawał coś do picia. Podawaj wodę, najlepiej nisko- lub średniozmineralizowaną albo herbatki ziołowe (np. z kopru włoskiego), które łagodzą objawy niestrawności.
Pamiętaj! Czarna herbata nie jest dobrym napojem dla malucha, ponieważ podrażnia przewód pokarmowy, a pita w większej ilości powoduje zaparcia. Dziecko poniżej siódmego roku życia nie powinno również pić napojów gazowanych zawierających sztuczne barwniki i konserwanty.

3. Jest ospałe, często się przeziębia
Zauważyłaś, że twoje dziecko ma osłabioną koncentrację, źle śpi, skarży się na ból głowy? Zastanów się, czy w jego codziennym jadłospisie jest wystarczająco dużo żelaza oraz witamin PP i z grupy B.
Co robić? Rozwiązaniem może okazać się włączenie do menu malucha większych ilości chudego mięsa, fasoli, serów, wątróbki, szpinaku oraz buraków.
Na co uważać? Jeśli do problemów z koncentracją dochodzą kłopoty ze wzrokiem, dziecko ma suchą, łuszczącą się skórę i często się przeziębia, to przyczyna może tkwić w niedoborach witaminy A. Postaraj się zadbać, aby maluch jadł więcej masła, jaj, mleka, sera, tłustego mięsa, pomidorów i marchewki.
Pamiętaj! Witaminy powinny być dostarczane przede wszystkim z jedzeniem. Preparaty witaminowe z apteki mogą służyć jedynie jako uzupełnienie normalnej diety i wyrównanie niedoborów. Nie mogą być natomiast jedynym źródłem witamin. Uważać trzeba też na przedawkowanie witamin, które może się objawiać mdłościami, bólami głowy, zaparciami lub biegunką.

4. Miewa wzdęty brzuszek, często dokuczają mu zaparcia
Jeśli twoje dziecko ma problemy z trawieniem, częste zaparcia lub wzdęcia (a ich przyczyną nie jest alergia), być może w jego diecie za mało jest węglowodanów złożonych (warzyw, produktów zbożowych, makaronów) i błonnika (jest w chlebie pełnoziarnistym). Słodycze czy słodkie soki dostarczają jedynie węglowodanów prostych, z których energia jest uwalniana szybko i gwałtownie, a to nie jest korzystne dla rozwijającego się organizmu.
Co robić? Jeśli twoje dziecko dobrze poznało już smak słodyczy, sprawa nie jest prosta. Całkowite ich wyeliminowanie z jego jadłospisu nie jest realne. Postaraj się jednak mądrze ograniczyć ich ilość.
Pamiętaj! Dziecko, które zjada duże ilości słodyczy i przekąsek w pierwszej kolejności zaczyna tracić apetyt. W dalszej perspektywie taki sposób odżywiania może doprowadzić to niedoborów witamin oraz składników odżywczych, ponieważ cenne, pełnowartościowe posiłki są zastępowane mało wartościowymi namiastkami.

Wypróbuj nasz przepis: Kotleciki z marchewki >>

Tekst: lek. med. Anna z. Antosik, pracuje w Szpitalu Wolskim w Warszawie.

td_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama