Naukowcy z Atlanty po badaniach przeprowadzonych wśród małych dzieci nie mieli wątpliwości: te, które codziennie jadły dobrze skomponowane śniadania, były zdrowsze. To znaczy, że przechodziły mniej infekcji i lepiej sobie z nimi radziły. A do tego rzadziej miały próchnicę i kłopoty z nadwagą! No i lepiej się uczyły. Jeśli jeszcze nie jesteś przekonana do pożywnego i wartościowego śniadania, wyjaśnimy ci dokładniej, co dobrego może zrobić w organizmie malca.

Reklama

Podkręca metabolizm
W odniesieniu do pierwszego posiłku organizm ustawia sobie tempo trawienia na cały dzień. Solidne śniadanie sprawia, że przemiana materii przyspiesza, dzięki czemu potem spalanie energii jest znacznie szybsze.

Zwiększa odporność
Podatność na różne infekcje to nie kwestia szczęścia, ale przede wszystkim trybu życia i sposobu odżywiania. Wyspany i najedzony maluszek jest odporniejszy. Dzięki porannej porcji energii i składników odżywczych jego organizm od świtu pracuje tak, jak powinien
i wytwarza m.in. krwinki białe, które bronią malca przed atakiem groźnych mikrobów. Poza tym, ciepły posiłek rozgrzewa organizm i poprawia ukrwienie wszystkich narządów.

Dostarcza cennych składników
W dobrze skomponowanym śniadaniu powinny się znaleźć produkty z kilku grup: węglowodany, białko, tłuszcze, wapń i inne składniki mineralne, witaminy. Dobre źródło węglowodanów to np. musli, płatki owsiane, pieczywo razowe i graham – jednocześnie są to produkty bogate w błonnik, który jest ważny dla prawidłowej pracy jelit. Białka i wapnia najwięcej jest w mleku, jogurcie, kefirze, serze. Do tego dobrze jest jeszcze dodać dziecku mały owoc lub warzywo, bo to świetne źródło witamin, składników mineralnych, no i błonnika. Idealnym dodatkiem do pierwszego posiłku są też wszelkiego rodzaju orzechy i nasiona (trzeba je zmielić). Natomiast tłuszcz jest potrzebny m.in. do rozwoju układu nerwowego i mózgu. Podawaj zatem malcowi masło (ale prawdziwe, a nie podszywające się pod nie miksy).
[CMS_PAGE_BREAK]
Syci na długo
A to za sprawą wędlin, ryb i jajek, które są trawione wolniej niż węglowodany. Poza tym dostarczają białka niezbędnego do budowy komórek. Niemowlęciu kilka razy w tygodniu możesz na śniadanie przyrządzić lekkostrawny omlet albo delikatną jajecznicę na maśle. Starszemu dziecku rób kanapki z wędliną wysokiej jakości (szynką, polędwicą). Doskonale sycą także kaszki.

Daje energię
Ogromne znaczenie ma tu wybór pieczywa. Znajdują się w nim węglowodany, jednak inne są w chlebie białym, czyli oczyszczonym pszennym, a inne w grahamie (podawaj go po 1. roku) czy chlebie razowym (podawaj po 2. roku). W tym ostatnim są głównie węglowodany złożone, w białym – proste. Węglowodany złożone łagodnie podnoszą poziom cukru we krwi i dostarczają energii na kilka godzin. I dlatego są baaardzo cenne. Zaś węglowodany proste powodują nagłe podniesienie poziomu glukozy, ale… potem równie szybki jego spadek. Takie „huśtawki” są bardzo niekorzystne dla mózgu, dziecko może być przez nie rozkojarzone. Największe skoki poziomu cukru we krwi są oczywiście po słodyczach: dlatego nie powinno się ich podawać na śniadanie.

Zobacz także

Chroni przed otyłością
I to nie tylko dlatego, że najedzony maluszek nie rzuca się na byle co i nie podjada bez ustanku w ciągu dnia. Przyzwyczajony do codziennych śniadań malec w przyszłości też będzie je jadał i w ten sposób utrzyma dobrą przemianę materii.

Reklama

Wybierz najlepsze dla malucha
Dzieci często najbardziej lubią to, co nie służy im najlepiej (zwłaszcza jeśli je do tego przyzwyczaimy). Przeczytaj, co koniecznie trzeba skreślić z codziennego jadłospisu śniadaniowego:
- Gotowe płatki, np. czekoladowe kulki, płatki w miodzie. To produkt wysoko przetworzony, mniej wartościowy niż zwykłe płatki owsiane. Słodkie płatki mogą być dodatkiem, ale nie podstawą śniadania.
- Parówki. Zwykłe zawierają sporo wypełniaczy i zaledwie 30 proc. mięsa! Lepiej dać malcowi parówki robione dla dzieci.

Reklama
Reklama
Reklama