Wbrew pozorom nie będę pisać o Nigelli Lawson, choć to po obejrzeniu jej programu „Nigella ekspresowo” postanowiłam spytać mamy, jak sobie radzą w kuchni – z dzieckiem i innymi obowiązkami na głowie. Czy i one, tak jak Nigella (też mama), mają swoje sekrety, dzięki którym przygotowują zdrowe posiłki, nie tracąc na to wiele czasu. Oto efekt mojego śledztwa.

Reklama

1. Zamrażam
Niby oczywiste, ale czy rzeczywiście w pełni wykorzystujesz zamrażarkę? – Mrożę nie tylko świeże mięso czy warzywa, ale też gotowe potrawy, np. klopsy, zupę. Przygotowuję zawsze więcej. Część jemy od razu, a część zamrażam – mówi Dorota, mama dwulatki. – Mrożę też koperek i pietruszkę. Latem pęczki są większe niż zimą, no i tańsze. Myję, suszę, szatkuję i pakuję do woreczków. Zimą i wiosną jak znalazł.
Owoce i warzywa przeznaczone do zamrożenia kupuj, gdy trwa na nie sezon – mają wtedy najwięcej wartości odżywczych, które podczas długiego przechowywania ulegają zniszczeniu. W trakcie mrożenia te straty są mniejsze, poza tym czas gotowania mrożonek jest krótszy niż świeżych produktów, co dodatkowo pozwoli oszczędzić trochę czasu.

2. Miksuję warzywa, dzielę na porcje i mrożę je
Sposób na codzienną zupę. Kup większą ilość warzyw, np. marchew, brokuły, pietruszkę. Umyj je, obierz i ugotuj na parze. Potem zmiksuj z odrobiną wody (tej, której użyłaś do gotowania) i zamroź w pojemnikach na lód. Gdy będą gotowe, przełóż kostki do worków na mrożoną żywność. Podpisz je. – Wystarczy wyjąć kostki różnych warzyw, podgrzać je w garnku, dodać kaszę, żółtko i... już – mówi Aneta, mama dwóch córek.

3. Gotuję na parze
Takie gotowanie jest zdrowsze (bo nie traci się tak składników odżywczych jak podczas gotowania w wodzie) i trwa krócej. – Nie trzeba czekać, aż zagotuje się gar wody, bo wystarczy jej odrobina. W gorącej parze warzywa szybciej stają się miękkie. A do tego mają soczysty kolor i nie są rozmiękłe jak te z wody – mówi Ola, mama Igi.

4. Zrezygnowałam z ziemniaków
– Bo trzeba je obierać, co przecież trwa i trwa! Zamiast nich gotuję ryż (brązowy) i kasze – mówi Beata, mama Bartka. – Wygodniej, ale też zdrowiej!

Zobacz także

5. W zamrażarce przechowuję chleb, blat biszkoptowy i porcję włoszczyzny
– W razie wizyty niespodziewanych gości nie muszę się głowić, czym ich poczęstować – mówi Kasia, mama Jurka, Marysi i Ani.

6. Gotuję dwie potrawy jednocześnie
– Np. gdy robię zapiekankę i piekę kurczaka (w osobnych naczyniach) albo rybę w folii – mówi Iza, mama Jurka. – A ja w garnku, w którym gotuję na parze, przygotowuję też kaszę. Na dół wrzucam woreczek z kaszą, na to stawiam sitko z warzywami – dodaje Beata.

7. Nie używam tarki
– Może smak marchewki czy buraków się zmienia, gdy zetrze się te warzywa na tarce, ale ja podaję je w cząstkach – opowiada Zuzanna, mama Krzysia. – Ja nie tracę czasu, a co najważniejsze, synek musi gryźć. To jest dobre dla jego ząbków!

8. Nauczyłam się dobrej organizacji w kuchni...
To podstawa każdego sukcesu, nawet kuchennego! – Pogrupowałam produkty i naczynia. Te, których używam codziennie, są na niższych półkach, pod ręką – tłumaczy Natalia, mama Oliwki. – Podobnie jest, gdy gotuję. Potrzebne produkty i naczynia gromadzę na blacie, zanim zacznę pichcić.

9. ...i w lodówce
Produkty owiń (wędliny w papier śniadaniowy!), aby zapobiec utracie wilgoci. Resztki włóż do pojemników. – Każdy opisuję, dzięki temu nie muszę ich otwierać, by sprawdzić, co jest w środku – mówi Natalia. – I je grupuję. Nabiał na tej półce, mięso na tej...

10. Stosuję zasadę: „pierwsze kupione – pierwsze zjedzone”
Unikniesz wyrzucania jedzenia. – Produkty kupione ostatnio stawiam za tymi, które są już w lodówce, lub sortuję i układam je według daty przydatności do zjedzenia – mówi Gosia, mama Jasia.

11. Mam gotowe dania w zapasie
– Przydają się też, gdy muszę córcię zostawić z babcią – mówi Asia. – Albo w czasie wyjazdów, gdy nie mam możliwości ugotowania.

To ważne!
Mrożąc produkty, przestrzegaj zasad:
- po rozmrożeniu nie zamrażaj żywności po raz drugi,
- torebki i pojemniki powinny być szczelne i przeznaczone do mrożenia,
- czas przechowywania w zamrażarce zależy od rodzaju produktu: ryby, wędlina, gotowe potrawy i ciasta – 6 miesięcy; sery, drób, mięso – 8 miesięcy; warzywa i owoce – 12 miesięcy,
- nie zamrażaj gotowanych ziemniaków – po rozmrożeniu staną się papkowate i utracą smak.

Konsultacja: Edyta Gulińska, dietetyk.

mtj_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama