
Każdej mamie bardziej zależy na tym, by dziecko zjadło, mniej ważne, czy odbędzie się to na kanapie, w czasie zabawy, czy przy stole. Gdziekolwiek, byle obiadek był zjedzony, bo chyba dziecko nie chce jeść. Może jednak uda ci się to zmienić, bo maluch, który częściej zasiada przy stole z dorosłymi, szybciej uczy się samodzielnego jedzenia. Ładnie brzmi, ale sama wiesz, co się za tym kryje. Pomożemy ci pokonać pierwsze trudności.
Czy zabawiać podczas karmienia?
Jedzenie samo w sobie nie jest dla dziecka interesujące. Maluch lubi, by podczas posiłków coś mu opowiadać albo dać do rączki ulubionego misia. Starszy smyk będzie zadowolony, gdy dostanie dodatkowy kubeczek, z którego będzie próbował pić. Lepiej jednak nie odrywać dziecka od jedzenia, np. czytając mu książeczkę.
Dlaczego wypluwa jedzenie?
Tak może się dziać, gdy wprowadzasz dania o nowej konsystencji, np. rozdrobnione na małe kawałki zamiast przetartych lub o nowym smaku. Maluch potrzebuje czasu, by oswoić się z nowościami. Nie da się tego przyspieszyć, ale błędem jest też długie podawanie zmiksowanych dań. Dziecko musi nauczyć się żuć dziąsłami – to trudna sztuka, więc wymaga cierpliwości. Nie zmieniaj jednocześnie konsystencji i smaku potraw, bo to za duże wyzwanie dla malca.
Jak zachęcić małego niejadka?
Bardziej sposobem niż na siłę. Do zupki możesz dodać trochę tego, co dziecko lubi, np. swojego pokarmu, soczku, albo podawać na zmianę łyżeczkę zupki i łyżeczkę kaszki. Wykorzystaj też momenty, gdy maluch jest głodny, bo nawet jeśli nie lubi jeść, trzeba go karmić, by zjadł tyle, ile powinien w swoim wieku. Sprawę bardzo ułatwia to, że niemowlę uwielbia obserwować świat z perspektywy dorosłych. Lubi, gdy w czasie posiłku jego leżaczek znajduje się na stole. Także tobie bardzo ułatwi to karmienie łyżeczką, lepiej będziesz mogła sprawdzać, jak maluch radzi sobie z jedzeniem, i nakłaniać go do kolejnych kęsów.
Dlaczego na widok łyżeczki płacze?
Już niespełna roczne dziecko lubi określone potrawy, smaki, a nawet naczynia, z których chce jeść lub pić. Maluch sam nie potrafi się o to upomnieć, ale będzie rozdrażniony i płaczliwy, niejako bez powodu. Może się tak zachowywać także dziecko, które chce jeść samodzielnie. Wystarczy posadzić je przy stole, postawić przed nim talerzyk, np. z kawałkami jabłka, i być w pobliżu. Maluch będzie wkładał je palcami do buzi, bo sama ta czynność jest dla niego ciekawa. Przez dłuższą chwilę potrafi siedzieć bez marudzenia. Wtedy można go karmić.