Świąteczny stół maluszka
Myślisz: „Szkoda, że moje dziecko jest takie małe, bo niczego nie spróbuje z wigilijnego stołu“. Nieprawda! Już starszy niemowlak może skosztować świątecznych smakołyków. Co więcej są one dla maluszka bardzo zdrowe!
- Karolina Kozak
Pyszne specjały na święta w każdym domu przygotowuje się trochę inaczej, najczęściej według sprawdzonych, babcinych receptur. Szkoda jednak, że robimy je tylko na Wigilię. Naprawdę warto by było niektóre rarytasy na stałe włączyć do menu maluszka. Kilka z nich polecamy szczególnie.
Ryby dla mózgu
W Wigilię tradycyjnie je się karpia (smażonego, pieczonego, w galarecie), a niekiedy również inną rybę: pstrąga, tuńczyka, lina. Oprócz tego na stole zazwyczaj są śledzie (w oleju lub śmietanie), często także rybna sałatka. Warto choć jedną potrawę zrobić tak, by zjadł ją maluch. Dla niego w zasadzie zdrowe są wszystkie ryby (nie podawaj tylko tzw. maślanej, bo w jej tłuszczu znajdują się woski, trudne do strawienia). Najlepiej, gdy dziecko je rybki morskie, bo zawierają jod i nienasycone kwasy tłuszczowe, szczególnie ważne dla mózgu. Jest w nich też witamina D (której dzieciom często brakuje!), konieczna, by organizm mógł przyswoić wapń.
Dobry pomysł: Nawet jeśli ze smażonej ryby wyjmiesz ości, zawsze część z nich może pozostać w mięsie. Poza tym usmażona ryba jest ciężkostrawna i malucha mógłby od niej rozboleć brzuszek. Dlatego najlepiej mięsko dokładnie zmielić i zrobić z niego gotowane pulpety albo nadzienie do pierogów lub minikrokietów.
Od kiedy? Maluszkowi, który jest karmiony piersią, rybkę możesz podać w siódmym miesiącu, życia, a smykowi pijącemu mleko modyfikowane – w szóstym.
Makowiec na szybki rozwój
W maku kryje się całe bogactwo magnezu, wyjątkowo potrzebnego dzieciom. Wspomaga on cały układ nerwowy. Nałóż więc śmiało maluszkowi na talerzyk kutii, klusek z makiem, łamańców czy makowca. To pyszne i zdrowe desery.
Dobry pomysł: Masę makową do ciasta czy klusek zrób sama, bo w gotowej (tzw. do makowca), którą możesz kupić w sklepie, jest całkiem sporo cukru, a często również innych środków dodatkowych, np. konserwantów.
Od kiedy? Niewielkie ilości bardzo dokładnie zmielonego maku (np. jeden kawałek makowca lub dwie łyżki maku z kluskami), można podawać malcom już od drugiego roku życia.
Orzechy na inteligencję
Nieprzypadkowo te włoskie wyglądem przypominają mózg! Orzechy to prawdziwa skarbnica kwasów tłuszczowych, wyjątkowo potrzebnych mózgowi. Szczególnie cenne pod tym względem są orzechy włoskie. Wszystkie gatunki mają też sporo magnezu, potasu i wapnia. Najbogatsze w magnez są migdały. Polecamy też orzechy laskowe. Nie ma w nich ani konserwantów, ani soli. Sprawdź tylko, czy są świeże – w środku powinny być jasne.
Dobry pomysł: Spróbuj na Wigilię zrobić zupę migdałową (pyszna!). Orzechy możesz też dodawać do świątecznych smakołyków, np. kutii, łamańców, makowca, pierniczków. Ale uwaga: dla maluszka powinnaś je bardzo dokładnie zmielić!
Od kiedy? Maluchowi, który nie jest alergikiem, możesz podać danie z orzechami lub migdałami już po pierwszych urodzinach.
Miody dla zdrowia
Dodaje się je do pierniczków, kutii lub klusek z makiem. Najlepszy dla dzieci jest miód lipowy, wielokwiatowy i ze spadzi iglastej – te gatunki zawierają najwięcej specjalnych substancji, które doskonale hamują rozwój bakterii i uodporniają malca.
Dobry pomysł: Pamiętaj, że miodu nie powinno się podgrzewać, bo wówczas traci sporo ze swoich cennych właściwości. Na szczęście do słodkich wigilijnych deserów podgrzewać go nie trzeba. Wystarczy posłodzić miodem (zamiast cukrem) mak do makowca czy klusek lub dodać go do domowych pierników.
Od kiedy? Dziecko może jeść miód od drugiego roku życia. Pamiętaj jednak, że jest to produkt silnie alergizujący! Nie podawaj go więc małemu uczuleniowcowi.
Susz na wzmocnienie
Rodzynki, morele, daktyle, figi oraz polskie śliwki, jabłka czy gruszki – suszone owoce to prawdziwy koncentrat witamin i składników mineralnych. Mają też sporo błonnika, a także potasu, wapnia, żelaza, magnezu, cynku. W morelach jest całe mnóstwo prowitaminy A, w rodzynkach – żelaza, figi zaś doskonale wzmacniają serce.
Dobry pomysł: Z owocowego suszu najlepiej przygotować tradycyjny wigilijny kompot. Jest pyszny i będzie zdrowy, jeśli tylko wcześniej sparzysz suszone owoce. To konieczne szczególnie w przypadku tych owoców, które są przywożone z ciepłych krajów, bo niestety często konserwuje się je związkami siarki.
Od kiedy? Wszystkie suszone owoce można podawać dziecku już od drugiego roku życia.