Reklama

Pewne jest jedno: woda z kranu spełnia wszelkie normy mikrobiologiczne. Chlorowanie lub ozonowanie pozbawia ją zarazków. Niestety, nie niszczy związków chemicznych, które mogą się w niej znajdować. Niektóre mogą mieć szkodliwe działanie, zwłaszcza że wodę pijemy przez lata, i to w dużych ilościach. Ale czy ta w butelkach jest rzeczywiście lepsza? Zobacz, na ile obiegowe sądy o wodzie są prawdziwe.

Reklama

Woda butelkowana nie różni się niczym od kranówki i nie warto jej kupować

MIT Woda to nie tylko wodór i tlen, ale też składniki mineralne – zarówno korzystne dla organizmu, jak i takie, które mogą mu szkodzić. Woda butelkowana ma przewagę nad tą z kranu oraz oligoceńską, wydobywaną z głębinowych studni, bo wiadomo, co się w niej znajduje. Jest przebadana. A kranówka? Podczas chlorowania powstają związki chemiczne. Niektórzy specjaliści twierdzą, że jeśli się one skumulują (a tak jest, gdy wodę z kranu pijemy przez wiele lat), to mogą mieć niekorzystne działanie. Również ozonowanie nie jest całkowicie bezpieczne: w reakcji z ozonem powstają związki szkodliwe dla zdrowia. Dlatego poleca się picie wody butelkowanej (szczególnie niemowlętom). Można też spróbować pozbyć się chociaż części związków chemicznych. Jak? Warto zainwestować w dobrej jakości filtr. Prostym sposobem jest też wlanie wody do otwartego naczynia (co najmniej na godzinę).

Jaka butelka dla niemowlaka - opinie rodziców

Woda oligoceńska jest bezpieczna, bo nie została skażona

PRAWDA/MIT Rzeczywiście, ta woda jest wydobywana z głębokich źródeł. Zwykle jednak zawiera dużo związków mineralnych, np. żelaza, wapnia, co nie jest korzystne dla niemowlęcia. Zbyt duża ilość składników mineralnych obciąża bowiem nerki dziecka, słabo jeszcze pracujące. Pamiętaj, że dziecko otrzymuje w mleku odpowiednią ilość związków mineralnych. Ich ilość w mieszankach modyfikowanych jest dokładnie wyliczona i maluchowi nie są potrzebne żadne dodatkowe.

Jeśli chcesz korzystać z wody oligoceńskiej, to najpierw dowiedz się, jaki jest jej skład (możesz zapytać firmę opiekującą się konkretnym ujęciem lub zrobić badania w stacji sanepidu). Jeśli okaże się, że woda jest odpowiednia dla niemowląt, możesz jej używać. Pamiętaj tylko o jednej zasadzie: baniaki lub butelki, w których będziesz ją przechowywać, starannie myj po każdym użyciu, a sterylizuj co najmniej raz na dwa tygodnie. Powinno się ją przechowywać w lodówce (lub innym chłodnym miejscu) i zużyć w ciągu 24 godzin.

Im więcej minerałów, tym lepsza woda

MIT Nadmiar składników mineralnych może szkodzić, szczególnie niemowlęciu, gdyż zbyt mocno obciąża nerki. Dlatego małym dzieciom podawaj tylko naturalną wodę źródlaną lub mineralną – ale o niskim stopniu mineralizacji (poniżej 500 mg w litrze) oraz niskosodową (do 20 mg sodu w litrze). Taką wodę można dawać maluszkowi do picia lub przygotowywać na jej bazie mleko modyfikowane, zupki, przeciery, kaszki. Średnio- i wysokozmineralizowane wody nie nadają się dla malca.

[CMS_PAGE_BREAK]

Każdą wodę trzeba przegotować przed podaniem niemowlęciu

MIT To znaczy: tę z kranu oraz oligoceńską trzeba przegotować. W przypadku butelkowanej nie jest to konieczne. Pod jednym warunkiem: że dziecko wypije ją w ciągu 12 godzin po otwarciu butelki. Po tym czasie trzeba ją przegotować, gdyż mogły się w niej namnożyć bakterie i inne drobnoustroje, a niektóre z nich produkują toksyny szkodliwe dla maluszka.

Woda nie ma żadnych wartości, lepiej, żeby dziecko piło ziołowe i owocowe herbatki lub soki

MIT Najlepiej od początku przyzwyczajać maluszka do tego, że pragnienie zaspokaja się wodą. Owszem, można też czasem podać dziecku herbatkę (najlepiej niesłodzoną), a po czwartym miesiącu także soki. Bardzo ważne jest jednak to, by nauczyło się pić zwykłą wodę.

Noworodka trzeba kąpać w przegotowanej wodzie, bo tak jest lepiej dla skóry

MIT Oczywiście możesz tak robić (nie zaszkodzisz dziecku), ale nie jest to konieczne. Gotowanie powoduje zmiękczenie wody, a wtedy jest ona łagodniejsza dla skóry i nie podrażnia jej w takim stopniu jak zwykła, nieprzegotowana, prosto z kranu. Zamiast gotować wodę, wystarczy jednak stosować do mycia środki, które nie wysuszają skóry. Czyli zamiast tradycyjnych mydeł – kostki mydlane (syndety) lub emolienty, czyli takie kosmetyki myjące, które lekko nawilżają i natłuszczają skórę. Kupuje się je w aptece.

Buzię dziecka najlepiej myć wodą butelkowaną

PRAWDA/MIT Możesz tak robić, bo taka woda na pewno nie podrażni skóry, ale nie jest to konieczne. Do umycia buzi maluszka dobra jest też przegotowana i wystudzona woda z kranu. Może być też bez przegotowania – pod warunkiem że do mycia użyjesz delikatnego emolientu, który nie wysuszy skóry.

Czytaj etykiety na butelkach z wodą

Gdy kupujesz wodę butelkowaną do przygotowania mleka dla maluszka, przeczytaj uważnie to, co jest napisane na etykiecie. Nie sugeruj się wizerunkiem dziecka lub mamy z dzieckiem: to często tylko chwyt marketingowy! Powinien być za to napis, że woda nadaje się dla niemowląt. I to poparty autorytetem odpowiedniej instytucji, np. Instytutu Matki i Dziecka, Centrum Zdrowia Dziecka, Głównego Inspektora Sanitarnego.

Reklama

Konsultacja merytoryczna

dr inż. Anna Stolarczyk

Dietetyczka, członkini Polskiego Towarzystwa Nauk Żywieniowych
Reklama
Reklama
Reklama