Karmienie piersią a powrót do figury sprzed ciąży – radzi ekspert!
Czasami karmienie piersią przyśpiesza powrót do wagi sprzed ciąży, czasami jednak – mimo, że karmisz piersią, waga ani drgnie. Co robić? Przede wszystkim nie stosować żadnej diety – radzi dr Magdalena Nehring-Gugulska, certyfikowany konsultant laktacyjny.
Laktacja przyśpiesza przemianę materii, dzięki czemu zwykle po około pół roku karmienia ciążowe kilogramy znikają właściwie same. Jeżeli jednak przytyłaś w ciąży więcej niż 12–15 kg, daj sobie więcej czasu na powrót do dawnej figury. Pamiętaj, że nie wolno się odchudzać przez pierwsze 2 miesiące po porodzie. To czas regeneracji.
- Od 3. miesiąca po porodzie zamiast stosować dietę, po prostu unikaj wysokokalorycznych potraw o małej wartości odżywczej (takich jak słodycze czy chipsy). Zamiast słodkich i słonych przekąsek
- Zwiększ aktywność ruchową. Spaceruj, jeździj na rowerze, zapisz się na siłownię. To mit, że karmiąca mama nie może ćwiczyć – ważne jednak, by nosiła elastyczny stanik, aby zapobiegać urazom piersi.
- Nie śpiesz się! Waga karmiącej mamy nie powinna spadać szybciej niż 0,5 kg na tydzień. Jeśli spada szybciej, laktacja może się osłabić, a do mleka mogą przenikać toksyny zgromadzone w tkance tłuszczowej.
Uwaga! W okresie karmienia piersią zapotrzebowanie kaloryczne zwiększa się mniej więcej o 300 kcal dziennie w stosunku do ostatniego trymestru ciąży. Nie ograniczaj jedzenia – na odchudzanie się będziesz miała czas po zakończeniu karmienia piersią.
Zasady odżywiania podczas karmienia piersią
1. Ważne jest urozmaicenie.
Zadbaj, aby codziennie na twoim talerzu znalazło się 5 porcji produktów zbożowych, 4 porcje warzyw
i owoców, 3 porcje nabiału (nie wykluczaj go z góry, bo alergia pokarmowa u dzieci pojawia się rzadziej, niż myślisz), a także1-2 porcje chudego mięsa lub ryb, przy czym ryby jedz jedynie 2 razy w tygodniu.
Do posiłków dodawaj oliwę z oliwek albo nieco tłuszczów pochodzenia zwierzęcego.
2. Nie pij alkoholu
Nie wierz w to, że piwo wzmaga laktację. Jest wprost przeciwnie – zawarty w nim alkohol może osłabiać produkcję pokarmu i hamować jego wypływ. Wiadomo też, że nawet minimalna dawka może być niebezpieczna dla układu nerwowego dziecka. Składnikiem wspomagającym laktację jest słód jęczmienny, który poza piwem możesz znaleźć też w suplementach diety dla karmiącej mamy, np. Oligobs.
3. Stop dla fast foodu.
Dania przetworzone zawierają utwardzane tłuszcze i konserwanty, które są szkodliwe i dla ciebie, i dla dziecka.
Konsultacja: Dr n. med. Magdalena Nehring-Gugulska, międzynarodowy konsultant laktacyjny, dyrektor centrum nauki o laktacji, www.kobiety.med.pl