Reklama

Mój noworodek ma przepuklinę pępkową. Martwię się więc, że coś zrobiłam źle. Słyszałam też, że jest konieczna operacja. To prawda.
Julia Modrzejska z Rzeszowa

Reklama

Przepuklina pępkowa u dzieci nie jest skutkiem pani błędu. Często występuje u dzieci, które urodziły się z niską masą ciała. Przepuklina może być mała jak koniuszek palca lub większa, np. jak pół cytryny.

Przepuklina bywa bardziej napięta, gdy dziecko płacze (zwiększa się ciśnienie w brzuszku), a gdy jest spokojne, może być niewidoczna: jej zawartość cofa się do jamy brzusznej przez pierścień pępowinowy.

Po odpadnięciu kikuta pępowiny skóra goi się, a pierścień mięśniowy stopniowo zamyka. Czasem dzieje się to zbyt wolno – wtedy może pojawić się przepuklina. Dawniej uważano, że można przyspieszyć zamykanie się otworu, zalepiając pępek plastrem. Teraz już się tego nie stosuje. W chwilach szczególnego niepokoju u dziecka, może pani układać mu na brzuszku swoją dłoń, przykrywając okolicę pępka. U wielu dzieci pierścień pępkowy zamyka się sam w ciągu roku, rzadziej – dwóch lat. Jedynie gdy przepuklina jest duża albo wyraźnie się powiększy, potrzebny będzie niewielki zabieg.

Konsultacja: prof. Jacek Grygalewicz, pediatra. Pracował w Zarządzie Głównym Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego. Członek Komitetu Rozwoju Człowieka PAN.

Reklama

Czytaj więcej: przepuklina pępkowa u dzieci

Reklama
Reklama
Reklama