Reklama

Choć od lat specjaliści apelują do rodziców, to nadal mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że nakrywanie wózka ze śpiącym dzieckiem pieluszką, to ryzykowna praktyka. Myślisz, że chronisz malucha przed upałem? Możesz doprowadzić do udaru cieplnego u dziecka!

Reklama

A ty urodziłaś ogórka szklarniowego?

Z nieba leje się żar, a w mediach społecznościowych krąży uroczy plakat z wózkiem dziecięcym i ogóreczkiem. Choć obrazek wywołuje uśmiech na twarzy to tylko pozornie zabawna grafika. W rzeczywistości porusza bardzo poważny temat i prowokuje rodziców do rozmów. Autorką jest graficzka i blogerka Wioletta Matuszko, właścicielka pracowni Szast i Prast, prywatnie mama trójki dzieci. Skąd pomysł na taki oryginalny plakat?

Upał i niemowlę
Szast i Prast

- Pomysł zrodził się z rzeczywistości i obserwacji. Mamy trójkę dzieci wiec siłą rzeczy bywamy na placach zabaw, parkach czy plaży - mieszkamy w Gdyni. I codziennie zdumiewa mnie opiekun dziecka, który zakrywa gondolę czy wózek spacerowy dosyć szczelnie w upalny dzień. Do tej pory rozmyślam, co kieruje dorosłym, który tak nierozsądnie odcina dziecko od cyrkulacji powietrza, powiewu wiatru (choćby w minimalnym stopniu) czy promieni słońca. Nie mam na myśli wystawianie dziecka na pełne słońce. Mam na myśli mamy, które spacerują w cieniu drzew, bloków czy kamienic. Nie spacerują w pełnym słońcu i pomimo tego wózek jest dosyć szczelnie nakryty. W gondoli jest niewiarygodnie i nieznośnie gorąco. Widujemy mamy, całe rodziny z dziećmi na plaży, mama w bikini pręży się na słońcu w samo południe a obok stoi gondola nakryta pieluchą, lekkim kocykiem... To jest bardzo niebezpieczne dla dzieci. Nie ma uzasadnienia, żeby w ten sposób postępować, a mimo to każdego dnia spotykam "ogóraska". - tłumaczy pani Wioletta.

Chroń dziecko przed udarem

Materiał pieluszki wydaje się cieniutki i delikatny, dlatego rodzice myślą, że to dobra ochrona przez nadmiernym słońcem, gdyż daje trochę cienia. Tak jednak nie jest. W takim okrytym materiałem wózku nie ma cyrkulacji powietrza, a w środku robi się cieplej niż na zewnątrz. Niejednokrotnie były przeprowadzane dziennikarskie eksperymenty (bez dzieci), które pokazywały, że temperatura w wózku po przykryciu pieluszką wzrasta nawet o 10-15 stopni, w stosunku do nieprzykrytego wózka. Pieluszka narzucona na budkę powoduje, że w gondoli robi się dosłownie jak w szklarni.

Wzrost temperatury ciała powyżej normy może doprowadzić do udaru cieplnego u dziecka. Przegrzanie objawia się osłabieniem, bólami i zawrotami głowy, wzmożonym pragnieniem, nudnościami, a nawet wymiotami. Przy silnym przegrzaniu mogą wystąpić zaburzenia oddychania, utrata przytomności i drgawki.

Zasady pielęgnacji niemowlęcia w upał

Podczas spacerów z wózkiem lepsza od podniesionej budki jest parasolka - daje cień, a nie blokuje przypływu powietrza. Wózek ustawiaj w półcieniu, np. pod osłoną drzew. Większe dzieci także powinny się bawić w cieniu. Unikaj wychodzenia na dwór między godziną 11 a 15, a na spacer najlepiej wybrać się wczesnym rankiem lub wieczorem.

Często wietrz dom, ale uważaj na przeciągi. Na popołudniową drzemkę wybierz chłodniejsze miejsce z dostępem do powietrza (w głębokim wózku może być duszno maluszkowi). Pamiętaj także o nawilżaniu powietrza. Warto także chłodzić dziecko kąpielami. Może być to zabawa w wannie kilka razy w ciągu dnia lub basenik ogrodowy. Ważne, by woda nie była zbyt zimna. Możesz też od czasu do czasu spryskać malucha wodą w spray'u.

Pamiętaj, twoje dziecko nie jest ogórkiem szklarniowym!

Reklama

Źródło: Facebook

Reklama
Reklama
Reklama