Zmiany temperatury hartują organizm maluszka, chłodniejsza pogoda nie jest więc powodem, by zostawać w domu. Nawet przez ponure chmury przebija czasem słońce, jego promienie sprzyjają wytwarzaniu witaminy D oraz melatoniny – hormonu szczęścia, który wpływa na dobry nastrój malca.

Reklama

Poza tym podczas spacerów maluszek poznaje świat – zmiany zachodzące w otaczającej przyrodzie, niezwykłe kolory liści na pewno wprawią go w zachwyt. Na jesiennym wietrze buzia brzdąca nabiera rumieńców. Po spacerze twój skarb będzie miał świetny apetyt i jest szansa, że w nocy będzie spał jak suseł.

Pierwszy spacer dziecka
Pediatrzy zalecają, by podczas chłodnej pory roku, jaką jest jesień, gdy temperatura spada do około 0ŻC, wychodzenie na dwór zacząć pod koniec pierwszego miesiąca życia dziecka. Najpierw przez kilka dni weranduj maluszka – raz dziennie ubieraj go tak jak na spacer i na kwadrans kładź w wózku przy szeroko otwartym oknie albo na balkonie. Ten czas stopniowo wydłużaj (aż do 30 minut).
Choć głęboki wózek dobrze chroni przed zmienną aurą, lepiej, by pogoda podczas waszych pierwszych wyjść nie była dla maleństwa dużym szokiem. Na początek wybierz więc dzień bezwietrzny i bezdeszczowy. Najlepiej zacznij od 15––30-minutowej przechadzki. Potem długość spacerów uzależniaj od pogody – jeśli jest ładnie, dziecku nie jest zimno, a ty masz ochotę dłużej pospacerować, możecie być na powietrzu nawet trzy godziny. Z pięciomiesięcznym brzdącem możesz już wychodzić przy niemal każdej pogodzie, no chyba że pada ulewny deszcz.

Jak ubrać dziecko na spacer
Ośrodek termoregulacji w mózgu maleństwa dojrzewa przez pierwsze cztery tygodnie życia. A więc już w drugim miesiącu niewielkie zmiany temperatury otoczenia nie są dla dziecka dużym problemem. Potrafi samo się ochłodzić lub ogrzać, oczywiście jeśli nie jest mu bardzo gorąco lub bardzo zimno. Wystarczy, że na spacerze będzie miało na sobie o jedną warstwę więcej niż ty. Z prostego powodu – ty idziesz i pchasz wózek, a niemowlę leży, a więc marznie szybciej.
Przed spacerem załóż maleństwu bawełnianą bluzeczkę lub koszulkę, śpioszki (niezbyt cienkie, ale i nie bardzo grube, najlepiej z bawełny) albo pajacyk i bluzę z kapturem lub sweterek. Jeżeli dzień jest chłodny, włóż mu kombinezon albo kurteczkę, a jeśli bardzo ciepły – weź je ze sobą. Okryj malca kołderką, w pogotowiu miej również kocyk. Warto, by jedno okrycie było lżejsze, a drugie cieplejsze. Będziesz mogła je zmieniać, a jeśli naprawdę powieje chłodem, użyć obu.

Spacer ze starszakiem
Starsze niemowlę znacznie lepiej znosi jesienne wahania temperatury. Dobrze jest ubierać je na cebulkę. Wtedy łatwiej zdjąć lub założyć jedną warstwę ubranek, jeśli maluchowi robi się za zimno lub zbyt ciepło. Niektóre dzieci zaczynają chodzić jeszcze przed pierwszymi urodzinami. Malutkiemu dreptusiowi zakładaj o jedną warstwę ubrania mniej niż sobie. Po zabawach zazwyczaj pozwala się ułożyć w wózku i zasypia, a ty spacerujesz z nim dalej, nie zapomnij więc o ciepłym okryciu albo dodatkowym sweterku, który założysz maluchowi przed snem. Żeby sprawdzić, czy dziecku nie jest za ciepło lub zbyt zimno, dotknij jego skóry na karku i pleckach. Jeśli jest zimna – maluszek marznie. Gdy jest gorąca i spocona – malec jest przegrzany.
[CMS_PAGE_BREAK]
Gdy pada i wieje
W wietrzne dni postaw budkę wózka i prowadź go w taki sposób, żeby nie wiało do środka. Unikaj zakrywania go foliową osłoną, bo ogranicza to dopływ powietrza do dziecka. Jednak jeśli podczas spaceru złapie was ulewny deszcz lub zerwie się silny wiatr, folia dobrze zabezpieczy malucha. Pamiętaj tylko, że działa ona jak dodatkowa, ciepła warstwa ubrania – zrezygnuj wtedy np. z kocyka.
Choć maluszek powinien wychodzić na spacer niemal w każdą pogodę, trzeba chronić jego delikatną buzię przed działaniem szkodliwych czynników atmosferycznych – zimna i wiatru. Skóra malucha ma cienki naskórek, słabo wykształconą warstwę rogową, szerokie naczynia krwionośne. Smagana wiatrem może wysuszać się, stać się chropowata, pękać. Dlatego piętnaście minut przed wyjściem z domu nałóż na nią cienką warstwę tłustego kremu dla dzieci. Posmaruj też usta malca, np. wazeliną lub sztyftem ochronnym.

Zobacz także

Spacerówka dla dziecka
Starszy niemowlaczek jest ciekawski i leżenie podczas spacerów przestaje mu wystarczać. Kiedy próbuje siadać w wózku, łapać się krawędzi gondoli i wyglądać, czas przesadzić go do spacerówki. Zwykle dzieje się tak około 7.–10. miesiąca życia. Nie spiesz się za bardzo – lepiej nie przeciążać kręgosłupa dziecka, zmuszając je do pozycji półsiedzącej.
Niezbędnym wyposażeniem spacerówki są szelki – jeśli nie ma ich w komplecie z wózkiem, trzeba je dokupić. Nie mogą być zbyt krótkie, aby nie ograniczały ruchów malucha, ale też zbyt długie, żeby mały wiercipięta, wychylając się, nie przewrócił wózka. Spacerówka dla dziecka poniżej roku musi mieć rozkładane oparcie – malec nadal może usnąć na spacerze. Przyda się składana budka oraz kosz na zakupy. Jeśli zabierasz ze sobą na spacer picie dla dziecka, kup wyłożony styropianem termos na butelkę – w czasie przechadzki utrzyma herbatkę w cieple. Życzymy wam miłego spacerowania!

Zakładamy czapeczkę
Gdy twoje dziecko jeszcze nie umie siedzieć, staraj się nie podnosić mu główki. Jeśli chwycisz za szyjkę, zacznie protestować, prężyć się i płakać! Nauczymy cię robić to delikatniej.
1. Najpierw na boczek. Zacznij od obrócenia maleństwa na bok. Następnie podsuń czapkę pod spód i na jeden bok główki, w taki sposób, aby zakryć jak największą jej część.
2. Potem na drugi boczek. Przytrzymując czapeczkę tak, żeby nie wysunęła się spod główki maluszka, delikatnie przeturlaj go (nie obracaj samej główki) na drugi bok.
3. Teraz nasuwamy... Wolny koniec czapeczki wsuń na główkę dziecka. Szybko nabierzesz takiej wprawy, że brzdąc nawet się nie obejrzy, kiedy czapeczka będzie już na głowie!
4. ...i gotowe! Trzeba zawiązać troczki – nie rób tego pod bródką malca, lecz raz z jednego, raz z drugiego boku twarzyczki. Inaczej – będą uwierały. A to potrafi być dla dziecka bardzo przykre.

td_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama