Samodzielne czy samotne
Czy namawiając dziecko, aby choć przez chwilę pobawiło się samo, wspierasz jego rozwój? A może przeciwnie: zaniedbujesz je?

- Sylwia Niemczyk
Roczny maluch niechętnie dzieli się zabawkami, nie umie jeszcze czekać na swoją kolej, o byle co obraża się i płacze. Krótko mówiąc, kompan do zabawy z niego kiepski. Na szczęście wcale mu to nie przeszkadza, bo... nie potrzebuje jeszcze towarzystwa rówieśników. Tak małe dziecko lubi bawić się tylko z rodzicami – i trudno mu zrozumieć, że mama akurat nie ma na to czasu czy ochoty.
Aby jednak zgodziło się choć przez chwilę zostać samo, musi wiedzieć, w co może się bawić. Malec nie umie jeszcze sam zorganizować sobie czasu. Zanim więc zostawisz go w piaskownicy czy na dywanie, przez chwilę pobawcie się razem. Wymyśl coś niecodziennego: od gry na perkusji z garnków i pokrywek, przez mieszanie makaronu w plastikowej misce aż po kąpiel lalki w dziecięcej wanience (nalej do wanienki kubek wody, postaw ją na środku pokoju i podłóż pod nią złożony ręcznik). Świetnym pomysłem są zabawy, które mogą trwać bardzo długo, np. wkładanie klocków w odpowiednie otwory czy układanie i burzenie wieży z klocków.
Choć może się wydawać, że tego typu zabawy nie mają wielu walorów edukacyjnych, nie współczuj swojemu małemu samotnikowi ani nie obwiniaj się, że go zaniedbujesz. Chwilowa samotność wzbogaca wyobraźnię dziecka i uczy koncentracji. Maluch, zamiast wciąż liczyć na pomysłowość mamy, uczy się samodzielnie planować i przewidywać następstwo zdarzeń. Przekonuje się też, że może być sam dla siebie świetnym towarzyszem. Wiele dwulatków umie długo bawić się obok mamy – pod warunkiem, że zabawa jest naprawdę wciągająca, a maluch czuje się bezpiecznie.
Uroki samotności
Aby samodzielna zabawa nie skończyła się głośnym płaczem maluszka, pamiętaj o spełnieniu kilku warunków.
- Bądź w pobliżu. Dzieci zazwyczaj chętniej godzą się na samodzielność, jeśli mama siedzi nieopodal. Nawet jeśli jest akurat zajęta czymś innym.
- Zadbaj o bezpieczeństwo. Pozostawione samo sobie dziecko to chodzący dynamit. Może w ciągu sekundy wpaść na jakiś szalony pomysł, który w najlepszym przypadku skończy się np. płukaniem żołądka. Co chwilę zatem zerkaj na maluszka.
- Odpędzaj nudę. Kiedy dziecko zaczyna marudzić, usiądź obok niego i pokaż mu całkiem nową zabawę. Nie odchodź od razu do swoich zajęć.
- Chwal za samodzielność. Już półtoraroczny maluch zrozumie, że mama jest z niego dumna. Pamiętaj, że samodzielna zabawa to ważny i wcale niełatwy etap w nauce niezależności.
Ekspert odpowiada: Małgorzata Ohme, psycholog, wykłada w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej, specjalizuje się w psychologii rozwoju, mama Klary i Jurka.
- Co powinna zrobić mama, jeśli śmiertelnie nudzą ją zabawy z dzieckiem, a ono wprost przeciwnie: uwielbia się z nią bawić?
