Dlaczego warto czytać dziecku
Malutkie dzieci chętnie sięgają po książeczki, jeśli tylko mają do nich dostęp. Nie zmarnuj tego i naucz swojego maluszka czerpać przyjemność z lektury.
- Anna Biegańska/"Twój Maluszek"
Zdaniem psychologów dziecięcych, głośne czytanie to jedna z najwspanialszych metod wychowawczych, która wspiera rozwój dziecka na bardzo wielu płaszczyznach. Piszą o tym Natalia i Krzysztof Minge w swojej książce „Jak kreatywie wspierać rozwój dziecka?” (wydawnictwo Samo Sedno). Podkreślają też, że warto czytać dziecku już od pierwszych dni jego życia. I zupełnie nie ma znaczenia, jaka to będzie lektura. Noworodkowi jest bowiem wszystko jedno, co mu się czyta, jego mózg i tak jest stymulowany do rozwoju przez samo słuchanie melodyjnie ułożonych zdań, intonacji, wymowy. I pomyśleć, że krytykowałam znajomego, za to, że czytał swojemu siedmiomiesięcznemu dziecku broszury na temat sprzętu do snowboardu... Dziś bym go pochwaliła i postawiła za przykład innym tatusiom :-) Wybrał lekturę, która w danym momencie go interesowała i jednocześnie pomyślał o swoim synku. A jakie książeczki warto postawić na półce malca, kiedy już troszkę podrośnie? I dlaczego czytanie jest takie ważne? Sprawdziliśmy.
Wspomagają rozwój dziecka
Czytając, pomagasz malcowi zrozumieć siebie samego i świat, który go otacza, a także pogłębiasz więź, jaka was łączy – podczas wspólnej lektury maluch czuje się ważny i kochany. Emocjonalny i intelektualny rozwój dzieci, którym rodzice czytają od najmłodszych lat, jest o 30 proc. szybszy niż u ich rówieśników, którzy nie mają kontaktu z książkami. Słuchanie bajek uczy malucha myślenia, wzbogaca jego język, rozwija pamięć i wyobraźnię. Wcale nie musisz poświęcać na czytanie wiele czasu – wystarczy 20 minut dziennie. Szybko jednak zauważysz, że te 20 minut przestanie wam wystarczać. Bo wspólne czytanie jest po prostu bardzo przyjemne.
Pokazują cały świat
Wcale nie trzeba jechać do Afryki, by wiedzieć, jak wygląda pustynia i co jada żyrafa. Można przecież dowiedzieć się tego z książeczek. Już dwu-, trzylatka może zafascynować to, jak funkcjonuje ludzkie ciało, jeśli tylko podsuniesz mu odpowiednią książeczkę. Zdecydowanie łatwiej przekonasz smyka, by nie jadł słodyczy, gdy na obrazku zobaczy bakterie, które niszczą ząbki. Informacje poparte sugestywnymi ilustracjami to lekcja, która zostaje w małej główce na długo.
Uczą, jak postępować
Książeczki uczą też właściwych zachowań bez uciekania się do podnoszenia głosu albo klapsów. Słuchając mądrych opowieści, maluchy dowiadują się na konkretnym przykładzie, jak trzeba postępować, a czego robić nie wolno. W trudnej sytuacji przypomną sobie np. bohatera bajki, którego inne dzieci przezywały. Nie będą wtedy bezradne.
Dają wiedzę, co jest ważne
Chcesz nauczyć swoje dziecko, że prawda jest najważniejsza, a uczciwość popłaca? Czytanie sprawia, że maluch zdobywa życiowe doświadczenie w bezpiecznej, przyjaznej dla niego sytuacji. Dowiaduje się, że warto być odważnym, dbać o przyjaciół i szanować innych ludzi. Tak przygotowany może ruszać na spotkanie ze światem i innymi ludźmi.
Oswajamy lęki
Problemy dzieci wydają im się ogrooomne – np. gdy co noc spod łóżka wychodzi potwór... Ważna jest wtedy rozmowa z maluchem, ale nie zawsze ona wystarcza. Możesz wielokrotnie powtarzać dziecku, że w szafie nie ma smoka, a ono dalej będzie się go bało. Kiedy tłumaczenia i pocieszania to za mało, z nieocenioną pomocą przychodzi literatura. Brzdąc prędzej uwierzy słonikowi z bajki niż własnemu rodzicowi. Identyfikując się z bohaterem, dzieci przeżywają trudne emocje i sytuacje, które w ten sposób przestają już być groźne, są oswojone. Potwór przestaje straszyć!