Sanepid potwierdza, że kończy prace dla rządu w sprawie rekompensat za NOP
Rząd sprawę rekompensat za NOP zlecił sanepidowi. Ten potwierdza, że kończy prace nad nowelizacją ustawy, która określi szczegółowe zasady przyznawania odszkodowań za odczyny poszczepienne.
Po publikacji tekstu: "Resort zdrowia rozważa rekompensaty za NOP" mamy potwierdzenie z sanepidu, że prace nad wprowadzeniem odszkodowań za odczyny dobiegają końca.
– Obecnie trwają prace nad stworzeniem systemu wypłaty przez Ministra Zdrowia świadczeń pieniężnych za wystąpienie działań niepożądanych związanych z wykonywaniem obowiązkowych szczepień ochronnych – potwierdza Jan Bondar, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego w Warszawie.
W tym celu planowane jest utworzenie Funduszu Kompensacyjnego Narodowego Programu Szczepień Ochronnych.
– Uregulowane zostaną przesłanki wypłaty świadczeń, sposób wypracowania jednolitych zasad orzekania o przyznaniu świadczenia, procedura przyznawania świadczenia i procedura odwoławcza – wyjaśnia Jan Bondar.
Obecnie trwa końcowy etap dyskusji nad wypracowaniem koncepcji merytorycznej dotyczącej zasad wypłaty odszkodowań za odczyny poszczepienne i przygotowania przepisów szczegółowych, które zostaną wdrożone poprzez nowelizację ustawy. Prace te są prowadzone przez Główny Inspektorat Sanitarny jako podmiot upoważniony do prac nad nowelizacją ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych.
Termin zakończenie prac nad ustawą zależeć będzie m.in. od liczby i wagi uwag, jakie zgłoszone zostaną na etapie konsultacji społecznych, do których projekt skierowany zostanie niezwłocznie po zakończeniu uzgodnień wewnętrznych i uzyskaniu pozytywnej opinii o akceptacji ze strony Kierownictwa Ministerstwa Zdrowia.
O co cały ten szczepienny ambaras?
Od kilku lat narasta konflikt pomiędzy zwolennikami rozbudowy programu szczepień obowiązkowych a przeciwnikami takiego kroku. Z jednej strony podkreśla się konieczność zapobiegania chorobom zakaźnym, zapewnia o bezpieczeństwie i skuteczności szczepień, a z drugiej strony padają argumenty podważające zasadność takich działań i wskazuje się na ryzyko występowania niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP).
– Zaufanie do szczepionek można budować, poświęcając dostateczny czas na przekonanie nieprzekonanych w oparciu o badania naukowe, że szczepienia są bezpieczne – mówi prof. Ewa Bernatowska. – Jako lekarze rozumiemy, że rodzice mają wiele obaw, czy szczepionka jest naprawdę konieczna. Wiemy, że wielu nieprzekonanych rodziców nie zdołamy przekonać, oni w dalszym ciągu będą podlegali wpływom wypowiedzi, które znajdują na Facebooku czy na Twitterze.
Polecamy:
- Rodzice przed sądem za nieszczepienie dziecka
- Sądy będą ograniczać prawa rodzicielskie za nieszczepienie. Co na to rzecznik praw dziecka?
- Kalendarz szczepień na 2017 rok