„Chciałam dziecka, które mnie uszczęśliwi”. Urodziła córkę z przypadłością Benjamina Buttona
W zeszłym roku media rozpisywały się na temat 20-latki, która urodziła córkę z rzadką wadą genetyczną. Wada ta powoduje, że organizm starzeje się w zastraszającym tempie. Co dalej działo się z dziewczynką?
Narodziny Onesipho (co znaczy „obdarowana”), bo tak nazwano nowo narodzoną dziewczynkę, były szokiem dla całej rodziny. Dziecko przyszło na świat 26 czerwca 2021 roku w domu, w Libode, w Republice Południowej Afryki. Dziewczynka już od narodzin wyglądała jak starzec.
Wytykano ją palcami, śmiano się
Dopiero w wieku ok. 2 miesięcy dziecko trafiło pod opiekę lekarską. Wtedy rodzina dowiedziała się, że dziewczynka cierpi na progerię. „To moje pierwsze dziecko i oczekiwałam, że jego narodziny mnie uszczęśliwią. Nie mam pojęcia, jak będę żyła z dzieckiem, które w wieku 2 miesięcy już wygląda jak starzec” – powiedziała wtedy matka dziewczynki, Ongeziwe Mtshobi.
Noworodek był traktowany w społeczności, w której żyła rodzina, jak wyrzutek. Wytykano go palcami, wyśmiewano, nie traktowano jak istoty ludzkiej. Dopiero diagnoza, którą postawili lekarze, uświadomiła ludziom, że dziewczynka jest ciężko chora.
Progeria sprawia, że cały organizm bardzo szybko się starzeje. Gołym okiem widać suchą, cienką i pomarszczoną skórę. Dzieci z progerią cierpią na wiele chorób, które dotykają seniorów: np. zaćmę, miażdżycę, choroby stawów i najczęściej żyją tylko 10-12 lat.
Wszystko było na dobrej drodze
Rodzina małej Onesipho poprosiła o pomoc. Dziecko miało być pod stałą opieką lekarską, a lokalny działacz walczący z dyskryminacją podjął działania w kierunku uświadamiania ludzi, z czym mierzy się rodzina Onesipho. I choć matce nadal trudno było pogodzić się z narodzinami chorego dziecka, wiedziała, że nie zostanie z problemem sama.
Niestety Onesipho zmarła 22 września, przeżywszy niespełna 4 miesiące. Przyczyną jej śmierci była progeria, która sprawiła, że organizm dziecka nie poradził sobie z jedną z infekcji. Śmierć dziewczynki bardzo dotknęła rodzinę, która miała nadzieję, że po tym, jak została objęta opieką, Onesipho będzie mogła mimo wszystko cieszyć się życiem.
Źródło: briefly.co.za
Piszemy też o: