Musiała wybrać: skazać na śmierć jedno z bliźniąt lub ryzykować życiem obydwu. Żadna matka nie chciałaby być zmuszona do takiego wyboru

Narodziny bliźniąt syjamskich są niezwykłym przypadkiem, który zdarza się raz na 100 tys. urodzeń. Lekarze określają go jako cud. Maluszki, które urodziły się w Gdańsku, są zrośnięte ze sobą brzuszkami i mają jedno serduszko. Wymagają intensywnej opieki lekarskiej. Narodziny bliźniąt syjamskich w Gdańsku O tym wyjątkowym zdarzeniu poinformowało na swoim profilu na Facebooku Hospicjum Pomorze Dzieciom, które opiekowało się mamą maluszków przed ich narodzinami: „Dzisiaj zdarzył się wielki cud, na który czekaliśmy razem z niezwykłymi rodzicami w TuliPani Hospicjum Perinatalne. Na świat przyszli syjamscy bracia: Mieszko i Leszek, którzy od samego początku pokazali nam, jak wielką wartością jest życie, bliskość, czułość, każde uderzenie serca! Wielkie wzruszenie towarzyszy całej Ekipie Hospicjum od samego rana! Dziękujemy Szpitalowi św. Wojciecha, całej dzielnej, profesjonalnej załodze oddziału ginekologicznego i neonatologicznego”. Chłopcy przyszli na świat w Szpitalu św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie. Informacje o tych szczególnych narodzinach potwierdziła rzeczniczka szpitala Katarzyna Brożek. Zgodnie z prośbą rodziców szpital nie udziela jednak szczegółowych informacji na temat stanu zdrowia dzieci, a także tego, czy brana jest pod uwagę operacja rozdzielenia niemowląt. Jak podaje Onet, z nieoficjalnych źródeł wiadomo jednak, że stan zdrowia maluszków jest ciężki. Aktualnie większość bliźniąt syjamskich ma szansę na rozdzielenie i normalne życie. To jednak jest zależne od stopnia zrośnięcia się ze sobą organów rodzeństwa. Źródło: onet.pl, polskatimes.pl Piszemy też o : 18-miesięczna dziewczynka sama poszła do lasu. Wcześniej była pod opieką babci To przechodzi ludzkie pojęcie: organizowali walki MMA dzieci. W Polsce! Tam nie słychać płaczu dzieci. W szpitalu Matki Polki w Łodzi powstał...

Zdarzenie miało miejsce w Bihar w Indiach, w maju b.r. Badający dziecko lekarz zlecił badania obrazowe (tomografię komputerową), aby sprawdzić, co dzieje się z brzuszkiem niemowlęcia. Ku jego olbrzymiemu zdziwieniu na zdjęciu zobaczył drugie ciałko należące do płodu. To nie ciąża, a płód w płodzie Niemowlę zostało natychmiast przewiezione do specjalistycznej placówki, gdzie wykonano operację usunięcia płodu z jego ciałka. Chłopczyk będzie zupełnie zdrowy. „W czasie badań wyszła na jaw rzadka anomalia: płód rozwijał się w żołądku 40-dniowego niemowlęcia. Nazywa się to >>Fetus in fetu<< (płód w płodzie). Niemowlę przeszło operację, jego stan jest stabilny” – powiedział dr Tabrez Aziz, który zajmował się przyjętym do szpitala dzieckiem. Dr Aziz wyjaśnia, że jest to bardzo rzadka anomalia. Do tej pory opisano jedynie 200 takich przypadków. „Fetus in fetu” może wystąpić, gdy w czasie ciąży mnogiej jeden płód wchłonie drugi, słabszy – tzw. zespół znikającego bliźniaka . Najprawdopodobniej przynajmniej do 15 dnia od zapłodnienia rozwój takiego płodu jest prawidłowy. Z nieznanych przyczyn dochodzi do jego wchłonięcia przez ciało bliźniaka. Najczęściej wadliwy płód trafia w przestrzeń zaotrzewnową drugiego płodu i nie rozwija się dalej w prawidłowy sposób. Jednak od tzw. potworniaka odróżnia go to, że badania obrazowe wykazują obecność kręgosłupa oraz różną liczbę innych narządów wykazujących prawidłowe rozmieszczenie w stosunku do długiej osi ciała. Raz na pół miliona urodzeń Płód w płodzie może rosnąć wolno przez długie lata, nie dając żadnych objawów. W literaturze medycznej opisywany jest przypadek dwóch płodów w przestrzeni zaotrzewnowej u 20-letniego mężczyzny, a także przypadek starszego człowieka, u którego podczas powypadkowej autopsji wykryto...

Ashley Graham nie udaje, że opieka nad bliźniakami jest łatwa. Dowód – najnowsze zdjęcie z karmienia chłopców. Trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby w ten sposób wykarmić dwoje niemowląt! Ashley Graham karmi piersią bliźnięta: kontrowersyjne zdjęcie Modelka plus-size podzieliła fanów, a wszystko za sprawą jednego zdjęcia oraz dwuznacznego podpisu. Ashley Graham słynie z niekonwencjalnego podejścia do macierzyństwa, tym razem jednak – zdaniem niektórych obserwatorów – posunęła się za daleko. Mama bliźniąt pokazała, jak karmi piersią dwoje dzieci naraz. Zdjęcie jest bardzo dosłowne, co nie wszystkim się podoba. Może należałoby bardziej szanować tak intymne chwile? – pytają zniesmaczeni na Instagramie. Innym z kolei przeszkadza zaskakujący podpis pod zdjęciem: Ashley Graham napisała, że to, co robi, to „double fisting”. Nie do końca wiadomo, dlaczego porównała karmienie bliźniaków do czynności seksualnej (fisting oznacza rodzaj aktywności seksualnej polegający na penetracji za pomocą całej ręki).         Wyświetl ten post na Instagramie                       Post udostępniony przez A S H L E Y G R A H A M (@ashleygraham) Piszemy też o: Nauczycielka zostawiła pierwszoklasistę samego 20 km od szkoły Matka porzuciła 2-miesięczne dziecko. Powiedziała, że idzie do lekarza i już nie wróciła Dorota Zawadzka ostrzega przed takim nazywaniem narządów płciowych: „Nie róbcie tego dzieciom”