Dlaczego warto rodzić naturalnie - 5 powodów
Choć cesarskie cięcie jest często nieuniknione, wiele mam prosi o nie jeszcze przed porodem. Oto 5 powodów, dla których warto jednak rodzić naturalnie.
- Babyonline
1 z 6
1) Cesarskie cięcie to poważna operacja
Chociaż wcale się tak o niej nie myśli, "cesarka" jest operacją, i to poważną. Wielu myśli, że to jedynie rutynowy zabieg, podczas gdy cesarskie cięcie jest ingerencją w kobiecy organizm i, jak każda operacja, niesie ryzyko powikłań i komplikacji. Podczas operacji może nastąpić krwotok, występuje również ryzyko zakażenia, rozwinięcia się choroby zakrzepowej czy niedrożności jelit. Po cesarskim cięciu trzeba również zostać w szpitalu dłużej niż po porodzie naturalnym.
Czytaj też: Alkohol w ciąży - 9 faktów i mitów
2 z 6
2) Przejście przez kanał rodny jest dla dziecka lepsze
Panuje błędne przekonanie, że dzieci urodzone przez cesarskie cięcie będą ładniejsze, bez otarć i siniaków. Tymczasem właśnie ta droga na skróty, jaką jest operacyjne wyciągnięcie z brzucha mamy, wcale nie jest dla dziecka najlepsza. Gdy dziecko przeciska się przez drogi rodne, jego klatka piersiowa jest uciskana i z dróg oddechowych może wydostać się płyn owodniowy, który w nich zalega. Maluchy urodzone w ten sposób są mniej narażone na ryzyko niewydolności oddechowej lub zapalenia płuc. Dzieci, które przez kilka, kilkanaście godzin odczuwają skurcze macicy, poddane są stresowi, który ma działanie pozytywne i przygotowuje je do „walki”, czyli do podjęcia samodzielnie wszystkich czynności życiowych.
Czytaj też: 5 pytań o baby blues i depresję poporodową
3 z 6
3) Cesarskie cięcie to niejedyny sposób na uniknięcie bólu porodowego
Jeśli kobieta bardzo boi się bólu porodowego, bo np. cierpi na tokofobię, czyli paniczny lęk przed porodem, może rodzić naturalnie, ale ze znieczuleniem, np. zewnątrzoponowym albo znieczuleniem miejscowym. Znieczulenie jest też dobrym wyjściem dla mam, którym bardzo dokuczjaą bóle - w ten sposób mogą lepiej współpracować z położną. Pamiętajcie też, że pozycja półleżąca to nie jedyny pomysł na poród - można rodzić tez np. w wodzie.
Czytaj też: 3 typy charakteru - jaki charakter ma twoje dziecko
4 z 6
4) Cesarskie cięcie trwa krótko, ale rekonwalescencja długo
Dojście do siebie po "cesarce" nie jest takie szybkie, jak po porodzie naturalnym. Kilka godzin po porodzie trudność sprawia wstanie z łóżka, chodzenie, wyprostowanie się i opieka nad dzieckiem, np. trudno znaleźć wygodną pozycję do karmienia. Aby nie czuć bólu, dostaniesz przez pewien czas środki przeciwbólowe, których śladowe ilości mogą przedostawać się do pokarmu.
Czytaj też: Kolka niemowlęca - objawy i leczenie
5 z 6
5) Po naturalnym porodzie łatwiej karmić piersią
Choć pokarm pojawi się bez względu na to, jak rodziłaś, to po cięciu cesarskim pojawia się on zwykle później. Gdy jesteś osłabiona i boli cię rana, trudniej też jest przystawiać maleństwo do piersi. A ssanie piersi rozpoczęte jak najszybciej po porodzie ułatwia odniesienie sukcesu w karmieniu.
Czytaj też: Poród rodzinny - za i przeciw
6 z 6
Kiedy zaleca się cesarskie cięcie?
"Cesarka" może być planowana, gdy kobieta dużo wcześniej wie, że tak będzie przebiegał jej poród, lub nagła, gdy dowiaduje się o tym już podczas rodzenia.
➜ Planowana. Kiedy? Gdy przyszła mama ma poważną wadę serca lub istnieje ryzyko, że w czasie wysiłku odklei się jej siatkówka, gdy ma zbyt wąską miednicę albo zmiany chorobowe w kanale rodnym (np. mięśniaki miednicy lub opryszczkę narządów rodnych) lub gdy wysokie ciśnienie grozi jej atakiem rzucawki. Inne przyczyny to łożysko przodujące (poród drogami natury oznacza krwotok) lub nieprawidłowe położenie dziecka, tzn. miednicowe (zwykle podczas pierwszego porodu) lub poprzeczne.
➜ Nagła. Gdy w czasie porodu praca małego serca jest zaburzona, przedwcześnie odklei się łożysko, wypadnie pępowina albo nie ma postępu porodu (mimo rozwarcia nie pojawia się główka) lub grozi infekcja dróg rodnych (bo odpłynął płyn owodniowy, a poród mimo skurczów nie postępuje).