Czy wiesz, że istnieje teoria, która mówi, że jeśli kobieta ma orgazm podczas stosunku i zajdzie w ciążę to ma większe szanse na urodzenie chłopca? O co chodzi w tej teorii?

Reklama

Jak zaplanować płeć dziecka?

W dzisiejszych czasach przyszli rodzice nie tylko chcą wybrać najlepszy czas na narodziny dziecka (gdy dostaną upragniony awans, kupią większe mieszkanie), lecz także chcą móc wybrać płeć swojego potomka, a przynajmniej mieć jakiś wpływ na odwieczną zasadę 50 proc. na 50 proc. Stąd sprawdzają wszelkie sposoby na to, by zaplanować płeć dziecka. Jedną z nich jest obecność bądź brak kobiecego orgazmu.

Reklama

Jest orgazm? Będzie chłopiec!

Według tej teorii współżycie, które ma na celu poczęcie dziewczynki, powinno zakończyć się brakiem orgazmu kobiety. Skąd taka teoria? Środowisko pochwy jest kwaśne, orgazm zmienia je na zasadowe, które bardziej sprzyja plemnikom męskim. W środowisku kwaśnym mogą przeżyć jedynie plemniki żeńskie i zapewnienie takiego środowiska w pochwie po stosunku zwiększa szanse na poczęcie dziewczynki. Warto wiedzieć, że okolice położone bliżej wejścia do pochwy są bardziej kwaśne niż te miejsca w pobliżu szyjki macicy. Jeśli rodzice zastanawiają się, jak począć dziewczynkę, powinni pamiętać, że penetracja nie powinna być zbyt głęboka, aby stworzyć bardziej sprzyjające warunki dla plemników żeńskich.
Zgodnie z prezentowaną teorią, jeśli w czasie stosunku, podczas którego doszło do zapłodnienia, kobieta ma orgazm, to zwiększa prawdopodobieństwo urodzenia syna.

Reklama
Reklama
Reklama