Czterolatek, który prawie nie mówi albo mówi bardzo niewyraźnie, to już poważny problem. Oczywiście, wiadomo, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie, ale w tym przypadku nie ma już na co czekać – radzi Katarzyna Wnukowska, neurologopeda, autorka poradnika "Czy moje dziecko mówi poprawnie?", wykładowca na kierunku Neurologopedia Kliniczna z Wczesną Interwencją na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu.

Reklama

Beata Turska: Czy można spokojnie czekać na rozwój wypadków, gdy czterolatek mówi tylko pojedyncze słowa?

Katarzyna Wnukowska, neurologopeda: Nie, absolutnie nie ma na co czekać. Od 3. do 7. roku życia trwa tzw. okres swoistej mowy dziecięcej. Dziecko w tym wieku zaczyna porozumiewać się zdaniami przejętymi od osób ze swojego otoczenia. Czterolatek powinien już umieć mniej lub bardziej sprawnie opowiedzieć na przykład o swoim dniu, przekazać informację, uzasadnić dlaczego czegoś nie lubi etc. I powinien używać do tego całych zdań. Jeśli dziecko w tym wieku komunikuje się tylko pojedynczymi słowami, mamy do czynienia z opóźnieniem w rozwoju mowy. Trzeba zbadać, jaka jest jego przyczyna i jak najszybciej dziecku pomóc. Nie można tego odkładać "na kiedyś", bo problem sam nie zniknie. Niedawno trafiła do mnie 6-letnia dziewczynka, u której dopiero teraz zdiagnozowano niedosłuch. Rodzice sądzili, że mało mówi, bo taką ma naturę, a pediatrzy na kolejnych bilansach... w każdym razie popełnili grzech zaniechania, nie kierując dziecka na badanie słuchu.

Przeczytaj także: Najważniejsze fakty o rozwoju słuchu dziecka

Co się dzieje z czterolatkiem, który jeszcze nie mówi?

Nie rozwija się tak, jak by mógł, bo nie da się przecież oddzielić umiejętności mówienia od myślenia czy pamięci. Zaburzenia w rozwoju mowy mogą spowodować lawinę konsekwencji: w przyszłości problemy z nauką czytania i pisania, a już teraz trudności z nawiązywaniem relacji, zaniżoną samoocenę, zaburzenia zachowania… Wystarczy wyobrazić sobie, jak moglibyśmy się czuć, nie mogąc powiedzieć tego, co chcemy wyrazić lub jaki poziom frustracji moglibyśmy osiągnąć, gdybyśmy na co dzień słyszeli, że ktoś do nas mówi, ale rozumielibyśmy tylko fragmenty jego wypowiedzi.

Od czego w takim razie zacząć? Od wizyty u pediatry? Laryngologa? Logopedy?

Jeśli tym, co nas niepokoi, jest mowa dziecka, idźmy do logopedy. Diagnozując malucha wskaże w razie potrzeby innych specjalistów, do których trzeba pójść na konsultacje. Może to być audiolog, laryngolog, foniatra, neurolog, psycholog lub psychiatra.

„Jeśli czterolatek komunikuje się tylko pojedynczymi słowami, mamy do czynienia z opóźnieniem w rozwoju mowy. Trzeba zbadać, jaka jest jego przyczyna i jak najszybciej dziecku pomóc. Nie można tego odkładać "na kiedyś", bo problem sam nie zniknie”.

Zobacz także

Co trzeba koniecznie sprawdzić?

Przede wszystkim trzeba sprawdzić, czy dziecko dobrze słyszy, a jeśli słyszy, to czy rozumie mowę. Może słyszy, ale nie rozróżnia dźwięków mowy? A może słyszy i rozumie, a jednak nie może się sprawnie komunikować? Przyczyny problemów mogą być różne: od poważnych deficytów neurologicznych po zaburzenia emocjonalne czy prosty opóźniony rozwój mowy, w którym brak osłonki mielinowej na włóknach nerwowych nie pozwala dziecku na mówienie, póki ta osłonka się nie wykształci. Logopeda zbiera wywiad, czyli informacje o ciąży, przebiegu porodu, dotychczasowym rozwoju dziecka, jego upodobaniach. Bada małego pacjenta, obserwuje, a następnie stawia hipotezy i je weryfikuje. W ten sposób dochodzi do diagnozy.

Czy możemy jakoś pomóc dziecku w domu?

Jeżeli rozwój mowy jest zaburzony, w domu postępujemy zgodnie ze wskazówkami specjalisty, który zdiagnozował źródło problemu i opracował właściwy program terapeutyczny. Metod terapii jest wiele, jednak zawsze muszą one być indywidualnie dobrane do pacjenta, do jego zaburzenia i powinny uwzględniać sytuację rodzinną dziecka.

A czy jest coś, co możemy robić zawsze, niezależnie od przyczyny problemu?

Tak. Możemy wspomagać rozwój mowy czterolatka cierpliwie odpowiadając na jego pytania, tłumacząc otaczające zjawiska i z uwagą słuchając tego, co ma nam do przekazania. To właśnie z dzieckiem w tym wieku zaczynamy dużo rozmawiać. Rozmawiając możemy zaobserwować, jak nasz maluch mówi, co mówi, w jaki sposób rozumuje, jak bogate jest jego słownictwo. Prowokujmy dziecko do tworzenia dłuższych wypowiedzi, np. zadając pytania otwarte po wspólnym obejrzeniu bajki ("Jak sądzisz? Dlaczego ten miś zachował się w taki sposób?"), prośmy je o radę dotyczącą jakiejś sprawy domowej, pytajmy o opinię. W ten sposób ćwiczymy rozwijanie wypowiedzi oraz dajemy maluchowi poczucie, że jego zdanie jest dla nas ważne, a to na pewno zachęci go do mówienia.

„Przyczyny problemów mogą być różne: od poważnych deficytów neurologicznych po zaburzenia emocjonalne czy prosty opóźniony rozwój mowy, w którym brak osłonki mielinowej na włóknach nerwowych nie pozwala dziecku na mówienie, póki ta osłonka się nie wykształci.”

Jakich błędów nie wolno popełniać, gdy czterolatek ma problemy z mówieniem?

Nie wolno dziecka zawstydzać ani porównywać do rówieśników. To prosta droga do sprawienia, że straci pewność siebie i do wywołania stresu, który może jedynie pogłębić jego problem, bo dziecko na przykład zacznie się jąkać lub w ogóle przestanie mówić. Jeżeli czterolatek nie mówi albo mówi niepoprawnie, to znaczy, że coś mu nie pozwala komunikować się prawidłowo. Trzeba dziecku pomóc, wesprzeć je, znaleźć z pomocą specjalisty przyczynę problemu i wspólnie te trudności pokonywać. Żadnych negatywnych bodźców, żadnej krytyki ani zmuszania do mówienia.

Polecamy także: Co robić, a czego nie, gdy dziecko ma problemy z mówieniem?

Jak powinien mówić czterolatek?

Czterolatek jest w okresie tzw. swoistej mowy dziecięcej. Ten etap trwa od 3 do 7 roku życia.
W tym okresie dziecko:

Reklama
  • Zaczyna porozumiewać się zdaniami i do końca tego etapu doskonali tę formę komunikacji w dialogu i w mowie narracyjnej, czyli wówczas, gdy coś opowiada.
  • Zadaje mnóstwo pytań "A dlaczego... ?" , "A po co...?".
  • Jego język w tym czasie jest bardzo twórczy, pełen fantastycznych skrótów, porównań, często przezabawnych.
  • Używa coraz większej ilości przymiotników i przysłówków.
  • Opanował już poprawną wymowę większości głosek, może jeszcze nie radzić sobie z prawidłową wymową tzw. szeregów denatlizowanych, czyli s, z, c, dz, ś, ź, ć, dź; sz, ż, cz, dż oraz głoski r - (warto wówczas wybrać się wizytę kontrolną do logopedy).
Reklama
Reklama
Reklama