Reklama

Przedszkolak może już jeść prawie wszystko. W związku z tym zwykle je to, co rodzice (dużo smażonych, słonych mięs, mało warzyw). To błąd! Kilkulatki powinniśmy karmić równie starannie jak niemowlęta. Dla ich zdrowia!

Reklama

Wiesz na pewno, że malec powinien jeść dużo warzyw i owoców, głównie chude mięso, ryby, jajka, kasze, nabiał, i że im bardziej urozmaicona jest jego dieta, tym lepiej. Ale wiedza wiedzą, a praktyka praktyką. Bo jak tu odmówić szkrabowi paczki chipsów (przecież jedzą je wszyscy), coli z bąbelkami i jajka niespodzianki? Jeśli malec dostaje je tylko czasami, nic złego się nie dzieje. Gorzej, gdy potrafi wywalczyć je sobie codziennie.

Skutki? Widać je było w badaniach niedawno przeprowadzonych w Instytucie Matki i Dziecka. Wynika z nich jednoznacznie, że przedszkolaki mają niedobory niektórych bardzo ważnych dla ich rozwoju witamin i składników mineralnych. Źle wygląda sprawa z wapniem (niedobory ma ponad połowa dzieci), a z witaminą D3 wręcz katastrofalnie. Jej przewlekłe niedobory ma aż 99% przedszkolaków! A przecież bez niej organizm nie przyswaja wapnia! Dietetyków niepokoi też to, co mówią same mamy. Twierdzą bowiem, że dzieci odżywiają się dobrze. Aż 88% z nich uważa, że maluchy jedzą wystarczającą ilość produktów mlecznych (najlepsze źródło wapnia), a prawie 60% – że również dużo ryb (w nich jest dużo witaminy D3).

Bardziej zadbaj o dietę swojego kilkulatka. Twoje dziecko teraz bardzo intensywnie rośnie, a co za tym idzie, wydłużają się jego kości. Jeśli organizm dostanie za mało wapnia, kości będą słabo zmineralizowane. Co to spowoduje? W tej chwili jeszcze niewiele, bo niedoborów nie zobaczy się gołym okiem. Ale za 20–30 lat malec może mieć osteoporozę. Czy można do tego nie dopuścić? Jak ustrzec przed niedoborami ważnych składników, przed nadwagą? Sprawdź, czy dziecko odżywia się zdrowo. Jeśli nie, zmień jego dietę. Już dziś!

Reklama

Kliknij tutaj aby rozwiązać test, który pozwoli Ci sprawdzić, czy twoje dziecko je zdrowo
Test "Menu kilkulatka"

Reklama
Reklama
Reklama