#PoRuszająceMomenty: Zabawy (w dziecięcym pokoju), które przegonią nudę
Pokój dziecka – miejsce, w którym dorośli znów stają się dziećmi i bez wstydu mogą znów przenieść się do świata magii i wyobraźni. Jak bawić się w dziecięcym pokoju, by wspomóc rozwój maluszka i jednocześnie spędzić niezapomniane chwile? Mamy na to sposoby!
Przestań w końcu narzekać na bałagan w dziecięcym pokoiku. Minie trochę czasu, zanim twój maluszek nauczy się odkładać zabawki na miejsce czy sprzątać. Teraz zdecydowanie bardziej woli… twórczy chaos, ale ty możesz zachęcić bobasa do kreatywnej zabawy. Bądź animatorem, który pokaże brzdącowi, jak bawić się w swoim pokoiku.
Budowanie z klocków. Czego? Czego dusza zapragnie!
To zabawa, która właściwie nigdy się nie nudzi i nadaje się dla dzieci w każdym wieku – obudzi twoje wewnętrzne dziecko, o istnieniu którego mogłaś już zapomnieć. Spróbujcie ułożyć najwyższą wieżę. Przechyliła się i rozpadła? Nic nie szkodzi – w takim razie pora na zmianę koncepcji. Może stabilniejszy będzie garaż dla resoraków lub zamek dla księżniczki? Zabawa klockami pomaga rozwijać wyobraźnię maluszka, uczy go kolorów, ale też umożliwia ćwiczenie koordynacji ręka-oko i małej motoryki. Co z tego, że klocki są duże? Ich odpowiednie połączenie może być początkowo wyzwaniem dla takiego malca. Nie chcesz w środku nocy stanąć przypadkiem na budowli? Na koniec zabawy ogłoś wielkie wyburzanie. Im więcej hałasu, tym lepiej. A potem poćwiczcie wrzucanie klocków do pudełka.
Lalki i misie bawią się z nami
Teatrzyk? A może wspólna herbatka z lalkami i misiami? Wszystko to już było? Możecie zamienić się w doktorów, a pacjentami będą pluszaki. To doskonały moment, by zacząć poznawać podstawowe części ciała, ale też oswoić maluszka z badaniem lekarskim. Z pomocą pluszaka można też sprawnie zamienić tradycyjne pieluszki jednorazowe na pieluchomajtki Pampers Pants. Czy maluszek da radę samodzielnie założyć je misiowi?
Lalki i misie mogą także pomóc porozmawiać o emocjach i zachowaniach. Kiedy miś jest smutny? Jak można go rozweselić? Skąd się bierze złość i jak można nad nią zapanować?
Rodzinna sztafeta
Im was więcej, tym lepiej, ale i sama mama doskonale sobie poradzi. Sztafeta to rodzaj zespołowej konkurencji sportowej, odbywającej się na trasie podzielonej na odcinki. To teoria, bo wasza sztafeta może odbyć się w dowolny sposób i rozgrywać... w całym domu. To rewelacyjna zabawa, która pozwala na odrobinę aktywności fizycznej i gimnastyki. Może położycie się na podłodze i będziecie coś sobie podawać, np. trzymając przedmiot stopami? A może podzielicie podłogę na odcinki, a każdy będzie trzeba pokonać w inny sposób, np. skacząc, turlając się czy pełzając. Przeszkody na drodze mile widziane.
Czytanie książek i słuchanie bajek
Sprawdzi się w każdym miejscu i czasie. Nie myśl, że to żadna rozrywka. Gdy twoje dziecko słucha jak czytasz, wycisza się. To też doskonała metoda poznawania nowych słów. Wybierając opowieści z morałem (ale adekwatne do wieku maluszka), możecie porozmawiać o podobnych sytuacjach z życia codziennego. Staraj się wybierać książeczki z ilustracjami i zachęcaj brzdąca do rozmowy o obrazkach. Oprócz nazywania rzeczy przestawionych na ilustracji, możesz też wdrożyć naukę liczenia, poznawania kolorów. A może wymyślicie własne zakończenie bajki lub porozmawiacie o tym, jak jeszcze mogły potoczyć się losy bohaterów? Doskonałym zwieńczeniem będzie praca plastyczna – maluszek może narysować postać z bajki lub… was, czytających razem książkę. I już masz nowy rysunek do powieszenia na lodówce.
To jaki masz plan na dziś?
Artykuł powstał z udziałem marki Pampers