Sroka w krainie entropii - recenzja książki dla dzieci
Książki dla dzieci nie muszą nudzić dorosłych. "Sroka w krainie entropii" to książka i dla dzieci, i dla dorosłych. Bajki to tylko pretekst do nauki i to całkiem poważnej.
- Andrzej Mandel
Bajki od zawsze uczą nas czegoś o świecie - o tym co dobre i złe, albo jak bajki, których autorką jest Markéta Baňková uczą nas... praw fizyki. "Sroka w krainie entropii" nie jest książką ze zwyczajnymi bajkami. Tak dzieci, jak i dorośli mogą się z niej wiele nauczyć.
Otwierając "Srokę w krainie entropii" trafiamy w świat bajek, w których zwierzęcy bohaterowie poszukują odpowiedzi dotyczących tego jaki jest świat i jak funkcjonuje. Choć podane w całkiem łatwej formie, zrozumiałej nawet dla malucha, odpowiedzi nie są łatwe, gdyż dotyczą przede wszystkim praw fizyki i to nie tylko tych podstawowych jak prawo ciążenia czy Archimedesa, ale tez i całkiem skomplikowanych takich jak teoria strun czy problemy fizyki kwantowej. Myliłby się jednak ten, kto pomyślałby, że w takim razie "Sroka w krainie entropii" to nie jest książka dla dzieci. Wręcz przeciwnie - mogą one wiele skorzystać na tej lekturze.
Tym bardziej, że Baňková nie pisze tylko fizyce, ale i używa jej jako pretekstu do przedstawienia czysto ludzkich problemów takich jak brak akceptacji samego siebie czy kryzys wieku średniego. Dzieci dowiedzą się wiele o tym, jak różne są zachowania i postawy, a przy okazji wchłoną podstawy fizyki, które będą mogli sobie odświeżyć rodzice czytający dziecku do poduszki.
A jeżeli ktoś nie lubi fizyki, to z pewnością doceni lekką, przyjemną groteskę przedstawionego świata i charakterystyczne czeskie poczucie humoru.
Sroka w krainie entropii
Autorka i ilustracje: Markéta Baňková
Tłumaczenie: Dorota Dobrew
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN
Książka dla dzieci 6+
Książka dostępna również w formie audio.
Kącik małego czytelnika - sprawdź, jakie książki dla dzieci polecają inne mamy.