Od ponad roku Miś Tuliś króluje w sercach polskich rodzin. Ociepla chłodne chwile, wzrusza swoją łagodną rozbrajającą, choć nieraz nieporadnie wyrażaną potrzebą miłości. Bawi. Pasjonuje przygodami. Uczy dobra i przyjaźni. I pomaga przetrwać wszystko, co się nie uda. No właśnie, bo ten duży Miś o wielkim sercu, który ma dla wszystkich niezmierzoną różnorodność przytuleń, też ma swoje troski. A nieraz też coś przeskrobie.

I tak jest właśnie w najnowszym , już szóstym tomie bestsellerowej serii, sprzedanej w ponad 1500000 egzemplarzy, zatytułowanym Nie martw się, Misiu Tulisiu.

Jest zima. Tuliś dostał od Taty piękną wełnianą czapeczkę - taką, jakiej jeszcze nigdy nie miał... Jest zachwycony i koniecznie musi podzielić się radością ze swoimi przyjaciółmi. Ale jak to przy zabawie, czapeczka ucierpiała. Miś nie wie, jak o tym powiedzieć rodzicom. I bardzo się martwi. Przyjaciele usiłują pomóc naprawić stratę, ale... no sami zobaczycie...

I wreszcie radzą, że nie trzeba się martwić, nawet jeśli coś się niechcący popsuje. Tylko najlepiej zaraz powiedzieć prawdę, poskarżyć się rodzicom. Oni zawsze zrozumieją, pocieszą, coś zaradzą. I obdarują wielkimi misiowymi przytuleniami na pocieszenie....

David Melling - czołowy autor i ilustrator Amberka - zawsze szuka inspiracji w przeżyciach swoich z dzieciństwa lub swoich dzieci ( tym razem był to zbity wazon, który autor usiłował poskładać). Tym bardziej jego czułe, dobre, mądre i piękne książeczki przemawiają do serc dzieci i rodziców, i dziadków na całym świecie. Łączą wspaniałą rozrywkę z pomocą wychowawczą i dają dzieciom jednego wielkiego przyjaciela i wielu jego małych przyjaciół. Oto moc cudownych przytuleń na pocieszenie od Misia Tulisia i Amberka.

Reklama

fot.Materiały prasowe

Reklama

Artykuł powstał z udziałem Wydawnictwa Amber

Reklama
Reklama
Reklama