Co robić z dzieckiem, kiedy na dworze pada, jest ciemno i nawet pies odmawia spaceru? Oto kilka podpowiedzi na domowe jesienne zabawy z dzieckiem. Mają tę zaletę, że nie wymagają od nas wiele ruchu: jesień to idealny czas dla zmęczonych rodziców. Zainspiruj się!

Reklama

Gry planszowe dla całej rodziny

Wszyscy kochają gry planszowe, prawda? Planszówki to ulubiona rozrywka dla wielu dorosłych i dzieci, a przy okazji wspaniała okazja do budowania więzi z dzieckiem. Z grania dziecko wynosi wiele korzyści: uczy się, że nie zawsze musi być pierwsze, że nie zawsze się wygrywa i że należy przegrywać z klasą. Gry planszowe to doskonała okazja do doskonalenia logicznego myślenia, kreatywnych rozwiązań, liczenia, a nawet nauki czytania.

Każda rodzina ma swoje ulubione planszówki. My uwielbiamy m.in. Rummikub Junior – uczy liczenia, rozpoznawania kształtów i kolorów, Monopoly Junior – znana wszystkim wersja gry w Monopoly (Eurobusiness) w wersji dla najmłodszych, Śpiące Królewny – świetna, estetycznie wykonana gra dla całej rodziny (chłopców też: są tu rycerze i smoki!) – liczy się refleks, a przy okazji dziecko uczy się dodawania!

Dowiedz się, dlaczego warto grać z dzieckiem w Monopoly.

Karty do gry, czyli domowy hazard

Alternatywą dla planszówek są karty. Mają tę zaletę, że można spakować je do torebki i wszędzie zabierać ze sobą. Wystarczy talia tradycyjnych kart, by zająć dziecko na długie godziny – nauczcie się sztuczek magicznych, budujcie domki z kart albo zagrajcie w wojnę. Możecie też kupić którąś z gier karcianych. My najbardziej lubimy grać w Snap (jedna z wielu gier w superzestawie Dinozaury), Piotrusia, Idź na ryby, Dobble i Uno.

Zobacz także

Zabawy kreatywne

Jesień to idealny moment, żeby odświeżyć domowe zapasy kolorowego papieru, plasteliny, modeliny, farb, mazaków, sznurków, cekinów i ciastoliny. Zamieńcie domową przestrzeń w pracownię artystyczną i twórzcie obrazki, domki z kartonu, komiksy, biżuterię, książki, plakaty... Jedyną granicą jest wyobraźnia. Możecie malować kamienie, robić zabawki sensoryczne, szyć lale... U nas świetnie sprawdzają się mazaki zmywalne do malowania po... obrusie (to naprawdę schodzi w praniu!), farbki w formie mazaków, mazaki brokatowe, książki interaktywne do rysowania i uzupełniania i mozaiki.

Polecamy: Ranking zabawek kreatywnych

Technologia w służbie dziecka

Współczesne dzieciństwo z dala od technologii? Trudne wyzwanie! Zamiast odżegnywać się od komputerów, tabletów i smartfonów, nauczmy dzieci, jak mądrze korzystać z nowoczesnych urządzeń multimedialnych. Dziecko będzie zachwycone, kiedy będzie miało okazję uczyć się ciekawych rzeczy przy pomocy technologii. Rodzicom z pomocą przychodzą mądre i ładnie zaprojektowane aplikacje i gry, które nie są zwyczajnymi zjadaczami czasu, ale atrakcyjną pomocą w nauce.

My lubimy program Paint – dzieci tworzą w tym podstawowym programie graficznym prawdziwe dzieła sztuki, których nie powstydziłby się sam Miró! Poza tym lubią rysować i kolorować w aplikacjach na telefon (m.in. Color Buddy). Do nauki przydaje nam się Squla. Na stronie MiMowa.pl robimy ćwiczenia logopedyczne, a w Mapach Google oglądamy świat (koniecznie w opcji Street View!).

Książki – najlepsze!

Było o technologii, pora na tradycyjną rozrywkę: książki! Wykorzystajcie długie, jesienne wieczory, żeby owinąć się kocami, przytulić do siebie na kanapie i czytać książki, popijając ciepłe kakao... Czy może być coś piękniejszego? Ulubione książki w naszym domu to m.in. cała seria o Mamoko, książki obrazkowe Erica Carle, fantastyczne (i bardzo interaktywne!) książki Hervé Tulleta. Do czytania polecamy m.in. serię o Nusi (wyd. Zakamarki), "Piaskowego wilka" i "Mamę Mu". Świetna jest "Kicia Kocia" (wyd. media Rodzina) i "Na szczęście mleko" – znanego dorosłym fanom literatury Neila Gaimana.

Teatrzyk kukiełkowy na długie wieczory

Dzieci uwielbiają zabawę w teatrzyk, a jesień jest na to idealnym czasem. Wystarczy, że rozciągniecie między krzesłami koc i już można stworzyć teatrzyk kukiełkowy. Kupcie (lub zróbcie sami!) pacynki albo papierowe lalki do teatru cieni. A może w ogóle pobawicie się w rzucanie cieni na ścianę? Wystarczy latarka i zgaszone światło! Dobrą zabawą jest też słuchanie bajek i książek z płyt, będziecie zdziwieni, jak bardzo wasze dzieci mogą się skupić! U nas niesłabnącym powodzeniem cieszą się marionetki dla dzieci, pacynki na palce z Ikei, Bajki-Grajki i audiobooki Edyty Jungowskiej.

Klocki: w każdej postaci

Jesienne popołudnie w domu to oczywiście doskonała okazja, żeby pobawić się zabawkami. Dzieci w każdym wieku najbardziej zdają się kochać klocki. W zależności od wieku mogą bawić się wielkimi kolorowymi kostkami, układać z nich wieże, tworzyć z klocków całe miasta, place zabaw, zoo, przedszkole. Moje dzieci bardzo lubiły klocki wafle oraz sensoryczne i nigdy nie znudziło im się Playmobil i Lego (w tym Duplo!).

Ruszajcie się!

Jeśli jesienią poczujecie się uwięzieni w domu, nie rozpaczajcie! Dla dzieci, które nie potrafią żyć bez ruchu i muszą znaleźć ujście dla nagromadzonej energii, też znajdzie się jakaś rada (a ich rodzice w tym czasie mogą sędziować z miękkiego fotela!). Zorganizujcie slalom między krzesłami, zamontujcie huśtawkę we framudze drzwi, pobawcie się w chowanego, kupcie matę do tańczenia albo wyciskającą łzy śmiechu z oczu grę Twister.

Przebierajcie się!

Jesienią bywa nie tylko deszczowo, ale i zimno. Nic was tak dobrze nie rozgrzeje jak domowy bal kostiumowy - kto powiedział, że trzeba czekać do karnawału? Dzieci uwielbiają się przebierać. Wystarczy, że wyjmiesz pudło z szalikami lub swoimi butami, a zabawie nie będzie końca. Zróbcie sobie szalone makijaże, fantazyjne fryzury, przebierzcie się za rodzinę królewską, piratów, postaci z bajki i bawcie się, jakby nie było jutra! Absolutnie wspaniałym pomysłem jest też kostium kigurumi. A może przebierzecie się za kucharzy i upichcicie coś razem? Dzieci uwielbiają gotować, nawet niejadki chętnie pałaszują jedzenie, które same przygotowały. Spróbujcie!

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama