Rysunek to dla dziecka jeden z najważniejszych sposobów wypowiedzi. Dziecko może nie umieć nazwać swoich uczuć, nie zdawać sobie z nich sprawy czy bać się je wyjawić, za to potrafi przelać je na kartkę papieru. Tyle tylko, że dorośli nie zawsze potrafią zinterpretować dziecięce rysunki. A szkoda, bo są one na tyle ważne, że mogą pomóc zdiagnozować problemy dziecka. Korzystają z nich nawet psychologowie!
Dowiedz się, jak pokonać problemy dziecka przez zabawę

Reklama

Co rysuje trzylatek

Dzieci około 3. roku życia rysują kółka lub zamknięte owale. Wtedy właśnie dziecko zaczyna sobie w pełni uświadamiać poczucie własnej odrębności, niezależności, samodzielności. A kółko staje się symbolem JA.

Między 3–4. rokiem życia dziecko do kółka zaczyna dorysowywać nóżki. I w ten sposób powstaje prawdziwy człowiek, czyli dokładniej rzecz ujmując, głowonóg. To etap, który przechodzi każde prawidłowo rozwijające się dziecko.

Co rysuje czterolatek

Czterolatek zaczyna zauważać inne części ciała i na rysunkach pojawiają się ręce, brzuch, szyja czy paluszki. Na razie jednak dziecko rysuje za pomocą zamkniętych figur: postacie składają się z oddzielnych części jedynie stykających się ze sobą (np. głowa i brzuch to oddzielne koła, nogi i ręce to prostokąty itd.). Kilkulatek rysuje nie to, co widzi, ale to, co wie na temat świata. To właśnie dlatego, rysując, np. swoją mamę, która spodziewa się dzidziusia, przedstawia jej duży brzuszek, w którym widać... malutkie dziecko.

Co rysuje pięciolatek

Postacie rysowane przez starszego przedszkolaka zaczynają się scalać (np. szyja połączona jest z głową), mają mnóstwo szczegółów (wokół oczu są rzęsy, ubrania mają wzory itp.), pojawia się tło i inne elementy, np. słońce, obłoczki, drzewa, ptaki. Około 6. roku życia dziecko rysuje ciągle to samo, np. stale wróżki czy auta. To normalny etap rozwoju dziecka!
Sprawdź, co musi umieć sześciolatek

[CMS_PAGE_BREAK]

Zobacz także

Dziecko nie zawsze używa adekwatnych kolorów

Większość dzieci uwielbia eksperymentować z różnymi barwami. To dlatego czasem na rysunku trawa jest różowa, a włosy taty są niebieskie. Nie powinnaś krytykować takich kolorów, co nie oznacza, że musisz zachwycać się nimi bez granic. Możesz po prostu delikatnie zauważyć: „Widzę, że zielona trawa na twoim rysunku jest różowa". Warto bowiem, by dziecko widziało granicę pomiędzy światem realnym a swoją wyobraźnią.
Barwy często są odzwierciedleniem uczuć. Kiedy dzieci są smutne czy miały gorszy dzień, chętniej sięgają po czarną lub czerwoną kredkę. I nie ma w tym nic niepokojącego, chyba że taka sytuacja trwa dłużej, a dominacja tego jednego koloru jest ewidentna. Wtedy warto zastanowić się, skąd to zamiłowanie. Może powodem jest jedynie fakt, że inne kredki gorzej rysują. Ale może być też tak, że dziecko ma jakiś problem (np. pokłóciło się z przyjaciółką, jest z jakiegoś powodu sfrustrowane czy czegoś się boi). Jak najłatwiej sprawdzić przyczynę? Po prostu trzeba zabrać dziecku kredkę dominującą w rysunkach i zobaczyć, jak sobie bez niej poradzi. Jeśli bez problemu zacznie rysować innymi kredkami, nie musisz się martwić. Gdy jednak czarny kolor zastąpi innym, np. fioletowym i tylko nim będzie się posługiwał, warto porozmawiać z dzieckiem, dowiedzieć się, co dzieje się w przedszkolu. Warto także czasem wybrać się z dzieckiem do psychologa.
Czytaj też: wizyta z dzieckiem u psychologa

Miejsce na rysunku jest ważne

Jedna z teorii mówi, że każdy dziecięcy rysunek można podzielić na cztery równe części. Pionowa linia pośrodku dzieli kartkę na dwie strony: na lewej mieszczą się wszystkie doświadczenia i wspomnienia dziecka, a na prawej – jego wyobrażenia na temat przyszłości. Z kolei pozioma linia wyznacza plusy i minusy: górna część rysunku to pozytywne przeżycia, a dolna – przykre i smutne doświadczenia.

Kiedy rysunek pokazać psychologowi

Interpretacja rysunków wcale nie jest taka prosta. Co powinno skłonić cię do wizyty u psychologa?

  • Rysunki ewidentnie odbiegają od dzieł równolatków. To znaczy np. dziecko rysuje głowonogi, gdy jego rówieśnicy dawno już potrafią namalować postacie z tułowiem, rękami i nogami. Pamiętaj jednak, że niewielkie różnice są normalne: w końcu dzieci, tak jak dorośli, mają różne zdolności plastyczne.
  • Dziecko w ogóle nie rysuje ludzi. Poproszone o narysowanie rodziny, owszem, tworzy rodzinę, tyle że np.... traktorów czy zwierzątek.
  • Dziecko nigdy nie umieszcza na kartce jednej, zawsze tej samej postaci, która powinna być mu bliska, np. nie rysuje młodszego brata czy taty.
  • Na rysunkach zawsze dominuje kolor czarny lub czerwony. I dzieje się tak już od kilku miesięcy.
Reklama

Ważne! W nauce rysowania pomaga kolorowanie. Dlatego warto dawać dziecku kolorowanki

Reklama
Reklama
Reklama