Trudno mówić o arachnofobii, czyli silnym lęku przed pająkami lub istotami, które je przypominają, u pięcio- czy sześciolatka. Jednak strach na widok długonogiego stwora przemierzającego mieszkanie w sobie tylko wiadomych celach może być do niej najprostszą drogą. Zadaniem rodziców nie jest wypędzenie wszelkich obaw z wyobraźni dziecka, ale nauczenie go, jak sobie z tym lękiem poradzić, a także jak go pokonać.
Uczucie strachu jest powszechne wśród dzieci w różnym wieku. Kilkumiesięczne niemowlę płacze na widok brodatego pana, a czterolatek może, np. bać się ciemności i tego, że mama nie przyjdzie po niego do przedszkola. Lęki są przejawem kolejnych etapów rozwoju dziecka i nie powinny budzić szczególnego niepokoju rodziców. Nie należy też ich lekceważyć, bo maluchy same mogą sobie z nimi nie poradzić.

Reklama

Szczególnymi obiektami wywołującymi lęk są węże i pająki. Badania pokazują, że boją się ich nawet osoby (także dorosłe), które nigdy w życiu ich nie widziały. Może dla naszych przodków było to tak wielkie zagrożenie, że ten lęk mamy w genach?
Istnieje też hipoteza, że strachu się uczymy. Jeżeli obojętny dla nas obiekt przez pewien czas jest związany z czymś nieprzyjemnym, to zaczynamy reagować na niego strachem. Pamiętaj, że dzieci szybko uczą się sposobów reagowania od dorosłych. Sporo maluchów, które nie zdają sobie sprawy z konsekwencji swoich zachowań, chętnie pogłaskałoby włochatego pająka. Przynajmniej dopóki nie zobaczą, jak panikują rodzice. Kiedy maluch zaczyna reagować histerycznie na widok pajączka, nie bagatelizuj jego lęku. Dla przerażonego dziecka to coś znacznie więcej – to emocje, z którymi nie umie sobie poradzić.

Ekspert odpowiada: Małgorzata Ohme, wykłada w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie, specjalizuje się w psychologii rozwoju.

Czy rzeczywiście lęki dziecka są czymś naturalnym?
Lęki rozwijają się u wszystkich dzieci i służą lepszej adaptacji do świata. U maluszków dotyczą zjawisk natury, takich jak burza, ciemność, owady, a nieco później – śmierć i przemijanie. W okresie przedszkolnym pojawiają się tzw. lęki wytwórcze, które są wynikiem rozwijającej się fantazji. Dzieci wyobrażają sobie przerażające scenariusze, obrazy, które często odkrywają ich emocjonalne trudności: lęk o rodzica, lęk przed samotnością. Niektóre ze względu na „kruchą” osobowość i większą wrażliwość są szczególnie narażone na negatywny wpływ lęku na ich samopoczucie. Bardzo mocno reagują na nowe sytuacje i nowe bodźce. Mają też więcej objawów zewnętrznych, które świadczą o lęku: gorzej śpią, mają problemy z jedzeniem albo różne dolegliwości somatyczne, jak np. bóle brzucha lub głowy. Szczególnie z takimi dziećmi należy rozmawiać o ich lęku i go oswajać.

Jak poradzić sobie ze strachem dziecka?
Jeśli zaraziłaś maluszka własnym lękiem, spróbuj m.in. kontrolować swoje reakcje.
Traktuj serio obawy dziecka, ale sama im nie ulegaj. Kiedy malec zobaczy, że ty w tej „strasznej” sytuacji zachowujesz spokój, poczuje się pewniej.
• Nie uciekaj w panice, jeśli przypadkowo zobaczycie pająka.
• Nie zmuszaj do zbyt bliskiego kontaktu z pająkiem, nie każ smykowi np. liczyć jego nóg czy oglądać, jak łapie muchę w pajęczynę. Nic na siłę.
• Wspieraj dziecko, a nie jego lęki, poprzez dobry kontakt, empatię oraz zrozumienie.
• Bawcie się w rodzinę pajączków, naśladując np. ich sposób poruszania się, wymyślając gry i zabawy, których bohaterami będą te zwierzaki.
• Kup dziecku pluszowego pajączka, obejrzyj z nim dobranockę pt. „Pani Pająkowa”. To choć trochę pomoże malcowi uwolnić się od strachu.

Zobacz także

td_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama