Bunt trzylatka – jak sobie z nim radzić?
Kilkulatek denerwuje się, robi na złość, nie chce słuchać rodziców? To bunt trzylatka. Sprawdź, jak sobie z nim radzić.
1 z 4
Bunt trzylatka to normalny etap w rozwoju dziecka. Bardzo wiele dzieci (nawet takich, które wcześniej były grzeczne) właśnie w trzecim roku życia przeżywa okres, gdy wszystko jest na „nie". Często skutecznie wyprowadzają tym swoich rodziców z równowagi: krzyczą, płaczą, nie chcą słuchać poleceń, a wręcz robią na przekór. Takie zachowania u dorosłego człowieka są nieakceptowalne, bo dorosłość to m.in. umiejętność radzenia sobie z emocjami. Inaczej jest jednak z małymi dziećmi, które tej umiejętności dopiero się uczą.
U kilkulatka bunt to znak, że zaczyna on zdawać sobie sprawę ze swojej samodzielności i niezależności. Takie dziecko zaczyna rozumieć, że może mieć swoje zdanie, niekoniecznie takie samo jak rodzice. Co więcej podejmuje próby, by to zdanie przeforsować, bo przecież tylko w taki sposób jest w stanie się dowiedzieć, na ile może sobie pozwolić. Zatem od ciebie zależy, na jaką niezależność (i jakimi środkami osiągniętą) pozwolisz.
Czytaj też: Co robić, by dzieci nas słuchały
2 z 4
Kiedy kilkulatek zaczyna się buntować, mamie i tacie może się wydawać, że ten chce nimi rządzić. Dziecko jednak tak naprawdę chce mieć silnych rodziców, którzy zawsze wiedzą, co robić i dadzą mu poczucie bezpieczeństwa. Kilkulatek po prostu musi przestrzegać pewnych zasad. Nie pomoże w tym jednak ciągłe pokrzykiwanie, np. „Nie rób tego” lub „Zostaw to”. Jak zatem radzić sobie z takim zbuntowanym, krnąbrnym dzieckiem? Jest kilka sposobów.
Czytaj też: Rozwój trzylatka - czy przebiega prawidłowo?
3 z 4
Nie strofuj bez potrzeby
Staraj się, by upominanie nie było celem samym w sobie. Stosuj je tylko wtedy, kiedy to ma sens (np. gdy natychmiast musisz dziecko przed czymś powstrzymać). Jeśli np. nie chcesz, by dziecko podrzucało piłkę w kuchni, nie mów: „Nie rzucaj piłką", tylko wytłumacz: „Tak piłką bawimy się na dworze. Tutaj możesz trafić w garnek z gotującą się zupą”. Zaproponuj mu też inną zabawę, np. powiedz: „Jeśli chcesz zostać ze mną w kuchni, możesz np. porysować lub pomóc mi w mieszaniu sałatki". Kilkulatkowi należy się wytłumaczenie.
Czasem ustąp
Czasem możesz odstąpić od obowiązującej zasady, np. pozwolić dziecku pójść spać później, bo ma urodziny albo przyjechali w odwiedziny goście.
Czytaj też: 5 sposobów na wychowanie optymisty
4 z 4
Pamiętaj o intencjach
Nie złość się, gdy zdenerwowane dziecko upuści twój ulubiony kubek, ale stanowczo protestuj, kiedy szarpie koleżankę za włosy.
Nie wymagaj ślepego posłuszeństwa
Trzylatki są skłonne do ciągłego przekraczania granic, ale staraj się unikać poważniejszych scysji z dzieckiem. Odwracaj uwagę, żartuj, szukaj drogi kompromisu. Pamiętaj, że dzięki takiemu buntowi dziecko uczy się pewności siebie, zdobywa coraz większą samodzielność i rośnie na ciekawego świata zucha.
Czytaj też: 10 niegrzecznych przykazań: jak wychować szczęśliwe dziecko?