Zwierzę dla dziecka to zwykle świetny pomysł. Zdaniem psychologów posiadania zwierzęcia najczęściej wpływa na malucha bardzo korzystnie. Dzięki domowemu pupilowi wyraźnie przyspiesza rozwój ruchowy i intelektualny dziecka. Mali właściciele zwierząt lepiej radzą sobie w grupie rówieśników, łatwiej rozumieją uczucia innych, stają się bardziej tolerancyjni i odpowiedzialni – to mocne argumenty, prawda? Ale na tym nie koniec – zwierzę w domu często staje się najbliższym przyjacielem dziecka.

Reklama

Wyjaśniamy, jak wybrać pierwsze zwierzę dla dziecka i kiedy najlepiej je kupić. Na jakie zwierzątko można zdecydować się, jeśli dziecko ma alergię.

Zwierzę dla dziecka – kiedy kupić?

Pierwsze zwierzątko można kupić dziecku bardzo wcześnie. Nawet niemowlę może dobrze rozwijać się w towarzystwie psa czy kota, choć w przypadku małego dziecka najlepiej sprawdzą się małe zwierzęta domowe.

Im młodsze dziecko, tym bardziej musisz pamiętać, że jesteś odpowiedzialna i za nie, i za domową menażerię. Musisz dopasowywać obowiązki dziecka wobec zwierzęcia do możliwości rozwojowych malucha. Do 3. roku życia dziecko nie potrafi jeszcze odczytywać sygnałów wysyłanych przez zwierzaka, trzeba więc je uczyć, jak z nim postępować. Przedszkolak sam nie może wychodzić z psem na spacer, ale może już pamiętać o podaniu mu wody. Tak dziecko uczy się odpowiedzialności.

Jakie zwierzę domowe wybrać dla dziecka?

Nie wszystkie zwierzęta nadają się dla dzieci. Oto kilka propozycji zwierzaków, których zakup można rozważyć.

Zobacz także
  • Rybki dla dziecka. To nieprawda, że nie można z nimi nawiązać kontaktu – podpłyną, gdy zapukasz w szybę akwarium. Są mało kłopotliwe, a patrzenie na nie uspokaja.
    Warto wiedzieć: pokarm dla rybek może uczulać – wtedy dziecko ma mniej radości z posiadania akwarium.
  • Ptak dla dziecka. Łatwo można go oswoić. Choć ptaki mieszkają w klatce, przygotuj się na to, że będą bałaganić także poza nią – rozrzucają wyściółkę, jedzenie, a także odchody.
    Warto wiedzieć: ptasią klatkę trzeba czyścić prawie codziennie.
  • Gady dla dzieci. Są mało kontaktowe i... mało kłopotliwe, ale długo żyją. Gdy masz dziecko, na pewno nie możesz brać pod uwagę zakupu jadowitego węża czy jaszczurki.
    Warto wiedzieć: z zakupem żółwia poczekaj, aż dziecko skończy 5 lat ze względu na ryzyko zarażenia salmonellą.
  • Gryzonie dla dziecka. Czyli szczur, chomik, mysz, świnka morska, królik. Pędzą nocny tryb życia, więc dziecku trudno się będzie nimi nacieszyć.
    Warto wiedzieć: żyją krótko – mysz ok. 2 lat, świnka morska – 7 lat. Utrata pupila jest dla dziecka trudną, ale potrzebną lekcją przemijania.
  • Kot dla dziecka. Koty nie zawsze dadzą się pogłaskać. Czasem drapią, ale często najpierw ostrzegają o złym humorze (uciekają, prychają)
    Warto wiedzieć: kuweta nie powinna być dostępne dla dzieci (ryzyko zarażenia się toksoplazmozą). Kocura lepiej wykastrować, by uniknąć w domu brzydkiego zapachu.
  • Pies dla dziecka. Trzeba mu poświęcać sporo czasu i uwagi, ale w zamian otrzymuje się dozgonne przywiązanie. Warto wiedzieć: psu nie wystarczy krótki spacerek, choć raz dziennie musi się wybiegać. Najbardziej łagodny psiak może ugryźć, choć zwykle robi to ze strachu.

Jakie zwierzątko nadaje się dla alergika?

Dla alergików bezpiecznymi zwierzętami są żółwie, jaszczurki i rybki. Ale w tym ostatnim przypadku uczulać może sam pokarm. Wtedy dziecko nie może karmić rybek ani trzymać akwarium w swoim pokoju (by nie wdychać oparów wody, w której rozpuszcza się pokarm).

To nieprawda, że alergik nie może mieć psa lub kota – są rasy, które rzadko uczulają, np. yorkshire terrier (800–2000 zł), pudel (ok. 1000-2000 zł) – ich sierść przypomina ludzkie włosy (nie ma tzw. podszerstka, czyli puchu). Z kolei grzywacz chiński, poza grzywką, jest pozbawiony włosów. Gdy dziecko domaga się kotka, możesz rozważyć zakup sfinksa (ok. 1200–1500 zł) lub devona (ok. 2000–5000 zł).

Czy zwierzę domowe może skrzywdzić dziecko?

Tak, ale łatwo można tego uniknąć, ucząc dziecko odpowiednich zachowań. Najważniejsze, by maluch zrozumiał, że zwierzę to nie zwykły pluszak, więc nie lubi szarpania za sierść czy ciągnięcia za ogon. Nawet jeśli macie w domu tylko kanarka czy żółwia, dziecko też powinno wiedzieć, jak z nimi postępować: że żółwiowi nie wolno wkładać paluszków do skorupy, ptaszka drażnić, a chomika ściskać.

Zwierzątko w domu: czy dziecko może się czymś zarazić?

Raczej jest to mało prawdopodobne, jeśli zwierzak jest pod stałą opieką weterynarza. On zdecyduje, kiedy i przeciwko czemu wasz domowy przyjaciel ma być zaszczepiony, kiedy trzeba przeprowadzić odrobaczenie lub inne zabiegi. Ważne jest też przestrzeganie higieny, mycie rąk po kontakcie ze zwierzakiem, nie pozwalanie, by pies czy kot lizał dziecko po buzi.

Na co trzeba uważać, gdy w domu jest pies?

Nie można dopuścić, by pies poczuł się ważniejszy od dziecka. Psy zwykle szybko orientują się, że małe dziecko łatwo można zdominować. Traktują dzieci podobnie jak szczeniaki, które należy uczyć manier. Może się zdarzyć, że pies zechce skarcić dziecko, tak jak małego pieska – warknięciem, kłapnięciem zębami. W stadzie takie zachowania są normalne i młodym nie dzieje się krzywda, jednak nie możesz dopuścić do takich zachowań wobec dziecka. Na wszelki wypadek nie należy spuszczać z oka ani psa, ani małego dziecka.

Zwierzę w domu: jak wynagrodzić dziecku jego brak?

Może się zdarzyć, że zwierzę w domu to dla was obowiązek ponad siły (np. przez większość dnia nie ma was w mieszkaniu). Warto wtedy pamiętać, że nie tylko pieszczoty i zabawy z własnym czworonogiem, ale również obserwacja innych zwierząt i kontakt z nimi uczą dziecko wrażliwości i szacunku dla słabszych i mniejszych istot.

Możecie poznawać zwierzęcy świat na spacerze, podglądać wiewiórkę w parku, dzięcioła w ogródku. Wybierajcie się do zoo, do parków z dzikimi zwierzętami, na wakacyjne wycieczki, np. śladami łosia na Suwalszczyźnie. A może spędzicie urlop w gospodarstwie agroturystycznym – to świetna okazja, by dziecko mogło nacieszyć się przydomowym zwierzyńcem, nie tylko pieskami i kotkami, ale też ptactwem domowym, zobaczyć na własne oczy krowę.

Dziecko na pewno nie odmówi, gdy zaproponujesz mu czytanie książek o zwierzętach.

Konsultacja: Nina Bekasiewicz, prezes Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Przyjaciel”, redaktor naczelna kwartalnika Dog&Sport

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama