1,5-roczne dziecko dusiło się na oczach matki. Pomogła straż miejska i przypadkowy przechodzień
1,5-roczne dziecko dusiło się, jednak dzięki pomocy straży miejskiej i wielkiemu szczęściu – obok przechodził akurat ratownik medyczny – nie doszło do tragedii.
W niedzielę (08.05.2022 r.) przy Wybrzeżu Helskim w okolicach Mostu Gdańskiego w Warszawie doszło do dramatycznej sytuacji. 1,5-roczne dziecko zaczęło się dusić. Sytuacja z minuty na minutę robiła się coraz poważniejsza.
Akcja ratunkowa maluszka
Strażnicy miejscy około godziny 13 patrolowali Wybrzeże Helskie. W pewnym momencie obok nich zatrzymał się samochód marki volkswagen. Wysiadła z niego przerażona matka 1,5-rocznego dziecka, krzycząc, że maluch nie oddycha. Kobieta poprosiła strażników o pomoc. Stwierdzili, że dziecko prawdopodobnie czymś się zakrztusiło. Jeden z funkcjonariuszy wezwał karetkę pogotowia, w tym czasie podbiegł jednak do nich mężczyzna, który okazał się ratownikiem medyczny. Od razu przystąpił do udzielenia pierwszej pomocy maluszkowi – ułożył go na ręce głową do dołu. Jego działania okazały się skuteczne, ponieważ dziecko zaczęło oddychać.
Funkcjonariusze do momentu przyjazdu pogotowia ratunkowego kontrolowali stan dziecka, następnie maluch został zabrany do szpitala.
Musisz wiedzieć, jak pomóc swojemu dziecku!
Bardzo często takie sytuacje kończą się szczęśliwie, ponieważ w pobliżu znajdują się osoby, które potrafią pomóc dziecku. Może się jednak zdarzyć, że takiej osoby nie będzie w pobliżu, dlatego szalenie ważne jest, by rodzice sami wiedzieli, jak zachować się w sytuacji, gdy ich dziecko się dusi. Koniecznie przeczytaj nasz artykuł na temat tego, co robić, gdy dziecko się zakrztusi.
Źródło: „Super Express”
Piszemy też o: