Reklama

Agata i Piotr Rubik nagrali krótki film, w którym śpiewają śmieszną w zamyśle piosenkę o obecnej sytuacji w Polsce. Apelują w niej o otwarcie szkół, ale posługują się przy tym słowami, które niektórzy uznali za obraźliwe. Czy Rubikowie dają dobry przykład swoim dzieciom?

Reklama

Agata i Piotr Rubik o obostrzeniach: matoły, otwórzcie szkoły!

Szkoły będą zamknięte co najmniej do świąt Bożego Narodzenia − ogłosił w sobotę premier. Nie wszyscy rodzice rozumieją i pochwalają tę decyzję, bo nauka zdalna to bardzo wymagające zadanie, także dla dzieci. Podobną opinię wyrazili Agata i Piotr Rubikowie, a posłużyła im do tego autorska piosenka z oryginalnym tekstem. „Matoły, otwórzcie szkoły!” − zaśpiewało małżeństwo na filmiku na Instagramie, ale zamiast entuzjazmu wywołało falę oburzenia i krytyki.

„Przykre... oby dzieci nie wzięły przykładu... Można swój stosunek do sytuacji wyrazić w sposób bardziej taktowny”, „Mówi Pani o chamstwie i nienawiści, bo ktoś Pani palec pokazał, a sama Pani nie świeci przykładem nazywając Rząd matołami, jakikolwiek byłby...” − piszą zniesmaczeni internauci pod filmem Rubików. Piosenka rzeczywiście jest zabawna, o ile potraktuje się ją z przymrużeniem oka.

Nagranie Agaty i Piotra Rubika wywołało ogromną falę hejtu, głównie ze strony pełnych zawiści internautów, którzy zaatakowali Agatę. Jeden z fanów wytknął jej nawet, że wiele lat temu podczas wyborów Miss Polonia nie potrafiła rozwinąć skrótu AGD, więc ze szkołą raczej nie była za pan brat. Agata podeszła do sprawy z dystansem: „Ten skrót już zawsze pozostanie dla mnie nierozwiązaną zagadką...” − napisała w odpowiedzi.

Rubikowie postanowili zareagować na śmiertelnie poważne reakcje komentatorów i... nagrali kolejną piosenkę. Tym razem zaapelowali o większe poczucie humoru u internautów. A sami nazwali się „matołem i osiołem”, udowadniając, że mają ogromny dystans do siebie.


Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama