W poniedziałek, 31 lipca, ratownicy WOPR dostali zgłoszenie, że na plaży w Międzyzdrojach zaginął 6-letni chłopiec. Ratownicy od razu przystąpili do akcji poszukiwawczej. Dołączyli do nich turyści przebywający w tym czasie na plaży.

Reklama

Łańcuch, który ratuje życie

O zaginięciu poinformowała matka chłopca. Dwudziestu ratowników i plażowicze rozpoczęli poszukiwania dziecka w wodzie. Chwycili się za ręce i utworzyli ludzki łańcuch – chcieli w ten sposób zwiększyć obszar poszukiwań i tym samym zwiększyć szanse znalezienia chłopca. Akcja poszukiwawcza trwała zaledwie kilka minut. Szybko okazało się, że zaginiony chłopiec jest cały i zdrowy – bawił się w innej części plaży.

Tę niecodzienną akcję nagrał lokalny reporter. Dziennikarz zwrócił uwagę, że w akcji nie mogły wziąć udziału żadne inne służby – przez rozstawione parawany dojazd do linii brzegowej był znacznie utrudniony.

Nie spuszczaj z dziecka wzroku!

To nie pierwszy raz, kiedy plażowicze utworzyli łańcuch, by uratować tonącego. Kilka tygodni temu w Zatoce Meksykańskiej prąd porwał dwoje dzieci i kilkoro dorosłych, którzy próbowali im pomóc. Blisko 80 plażowiczów złapało się za ręce, by uratować 9 tonących osób.

Takie akcje to lekcja dla rodziców. Wystarczy kilka sekund, żeby stracić dziecko z oczu. Gdziekolwiek jesteście, pamiętajcie, by mieć oczy dookoła głowy i pilnować waszych maluchów!

Zobacz także

Zobacz także: Ludzki łańcuch uratował tonących. To zdjęcie mówi więcej niż słowa!

Reklama

Źródło: naszemiastomiedzyzdroje.com.pl, tvn24.pl

Reklama
Reklama
Reklama