Reklama

Nadchodzi wyjątkowy czas świąt Bożego Narodzenia. Jednak nie dla wszystkich może on być aż tak piękny. Wiele osób spędzi go z dala od rodziny, w szpitalnym łóżku i właśnie z myślą o nich organizowana jest ta akcja. Możemy wspólnie sprawić, że do polskich szpitali trafią setki książek. To wspólne przedsięwzięcie autorki Anny Szczepanek i Wydawnictwa Edipresse.

Reklama

Książka pozytywnie wibruje

Anna Szczepanek jest autorką "Nietypowej Matki Polki", książki opowiadającej o macierzyństwie z dużym poczuciem humoru i dystansu. Jak przyznaje blogerka, do akcji zainspirowały ją czytelniczki, które zabrały jej książkę do szpitala. „Pozytywne wibracje płynące z mojej książki oraz śmiech podczas jej czytania, mogą mieć dobroczynne skutki dla organizmu i być świetnym uzupełnieniem konwencjonalnego leczenia” - napisała Szczepanek na swoim profilu facebookowym.

#szpitalzksiazka - polub, udostępnij, wyślij!

„Apelujemy do każdego z Państwa - zjednoczmy się i zróbmy razem coś dobrego - zasypmy szpitale książkami!” - zwraca się pisarka do nas wszystkich. Proponuje, aby każdy kto chce włączyć się do akcji, oznaczył pod jej postem swoich ulubionych autorów oraz wydawnictwa, w tym dziecięce, osoby prywatne, które mogłyby pomóc nagłośnić akcję. Można to także zrobić, udostępniając post na swoim profilu. Chce w ten sposób uruchomić świąteczną akcję wysyłania książek do szpitali.

„Jedni, przy akompaniamencie kolęd, usiądą wspólnie przy wigilijnych stołach. Inni po prostu miło spędzą wolny czas. Ale będą też tacy, którzy „przeleżą” grudzień w szpitalach, często w samotności, smutku i obawie o swoje zdrowie, czy życie” - podkreśliła autorka.

Zgłoś się! Rozdajemy 1000 opakowań mleka następnego NAN OPTIPRO® Plus 2 HM-O!

Wraz z Edipresse Książki Szczepanek postanowiła przesłać przed świętami po egzemplarzu swojej książki do 30 placówek. Teraz zależy jej na tym, aby także inni to zrobili.

To wspaniały i szczytny cel. Edipresse Książki zobowiązało się co roku wysyłać w okresie świąt Bożego Narodzenia 30 książek do placówek szpitalnych. Kto będzie następny?

Zapraszamy do naszej internetowej szkoły rodzenia:

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama