Pierwsze tygodnie po nadrodzinach dziecka powinny być czasem wyjątkowej bliskości i budowana więzi pomiędzy maluchem a mamą. Niestety, nie każda młoda mama tego doświadcza. Nawet co piąta kobieta może cierpieć na depresję poporodową!

Reklama

Jak działa aplikacja

PPD Act (tak nazywa się aplikacja) zadaje młodej mamie pytania o przebieg porodu, nastrój i wszelkie niepokojące objawy. Na podstawie udzielonych odpowiedzi, aplikacja określa czy może ona cierpieć na depresję lub psychozę poporodową. Jeśli tak, podaje spis specjalistów w pobliżu miejsca zamieszkania, do których powinna się zgłosić. Niektóre z kobiet mogą być poproszone o przesłanie próbki śliny. Jeśli wyrażą zgodę, otrzymają pocztą zestaw do pobrania próbki.

Pomoc w badaniach

Twórcy PPD Act zapewniają, że ich aplikacja przynosi korzyści na dwóch płaszczyznach. Dzięki aplikacji młode mamy uzyskają wsparcie i pomoc, a lekarze i jednostki zajmujące się depresją poporodową i psychozą poszerzą wiedzę na temat tych zaburzeń. Tak zróżnicowana baza danych pomoże w szybszym wykrywaniu, zapobieganiu i leczeniu zarówno depresji, jak i dużo rzadszej psychozy poporodowej.

Na razie aplikacja jest dostępna wyłącznie w Australii i Stanach Zjednoczonych.

Obecnie, gdy poszukujemy odpowiedzi na nurtujące nas pytana (także w kwestii zdrowia), wpisujemy hasło w wyszukiwarkę i szukamy odpowiedzi. Dzięki aplikacji PPD Act, mamy, które podejrzewają u siebie depresję, będą mogły szybko uzyskać pomoc. Co myślicie o takim rozwiązaniu? Chciałybyście, żeby aplikacja była dostępna także w Polsce?

Zobacz także
Reklama

Czytaj także: Depresja u młodego taty

Reklama
Reklama
Reklama