Niemal w każdej chwili jesteśmy narażeni na obecność patogenów groźnych dla naszego zdrowia. Chorobotwórcze i lekooporne bakterie występują na większości przedmiotów codziennego użytku, w tym na ekranach telefonów komórkowych i tabletów. Choć te bakterie nie zagrażają zdrowemu, dorosłemu człowiekowi, którego układ odpornościowy jest w pełni rozwinięty, mogą być niebezpieczne dla dzieci i osób o obniżonej odporności.

Reklama

Ekran smartfona = publiczna toaleta?

We wrześniu 2016 roku naukowcy zbadali, jakie zanieczyszczenia występują na powierzchniach, z których korzystamy każdego dnia. Poza ekranem telefonu zbadano również poręcze w komunikacji miejskiej, klamki, toalety publiczne, monety oraz banknoty.

Występowanie bakterii E.coli, pałeczek salmonelli czy gronkowca na klamkach w publicznych toaletach, czy na poręczach w autobusach nie powinno dziwić. Okazuje się jednak, że smartfony, z których indywidualnie korzystamy każdego dnia, są równie zanieczyszczone. Dr inż. Damian Andrzejewski z firmy Bioavlee tłumaczy: "Wysoce lekooporne bakterie mogą znaleźć się nawet na ekranie smartfona. Pobrane stamtąd wymazy czystościowe ujawniły obecność opornych na metycylinę szczepów gronkowca (Staphylococcus aureus MRSA). Kolejną lekooporną bakterię (Staphylococcus epidermidis MRSCN), znaleziono zarówno na tramwajowym uchwycie, na uchwycie wózka z hipermarketu, jak i... klamce w domowych drzwiach". Okazuje się, że groźne bakterie występują nie tylko w miejscach publicznych, ale także w naszych domach.

Zabawa telefonem? Uważaj na bakterie!

Rodzice często dają dzieciom telefon "do zabawy". Szczególnie niemowlaki uwielbiają zabawy z telefonem – naciskanie guzików, wpatrywanie się w świecący ekran i... wkładanie telefonu do buzi. Jeśli dajemy dziecku telefon, narażamy je na zakażenie występującymi na ekranie bakteriami, które mogą wywołać biegunkę, choroby skóry, a w najpoważniejszych przypadkach mogą doprowadzić do zakażenia krwi i zapalenia płuc.

Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się bakterii, nie dawaj dziecku telefonu do zabawy. Wystarczy chwila, aby telefon wylądował w buzi malca. Niestety, nawet regularne czyszczenie ekranu nie gwarantuje 100-procentowej ochrony i nie usuwa wszystkich bakterii.

Zobacz także

Czytaj także: Co czuje dziecko, gdy używasz przy nim telefonu?

Reklama

źródło: focus.pl / bioavlee.com

Reklama
Reklama
Reklama