"Beka z mamuś na forach" zamknięta. To dobrze czy źle?
Nie jest fajnie być obiektem żartów, często niewybrednych. Ale z drugiej strony czy wolno zamykać stronę, która nie łamie prawa?
"Beka z mamuś na forach" to profil na Facebooku, który bezlitośnie kpi z mam. Nie ze wszystkich oczywiście, ale np. z tych, które udzielają niesprawdzonych (a czasem – bądźmy szczerzy – naprawdę głupich) rad, toczą wojny z innymi mamami, zadają w sieci dziwne, czasem bardzo intymne pytania albo zamieszczają zdjęcia dzieci – takie, których nikt nigdy nie powinien oglądać publicznie.
Polecamy także: Czy Facebook może uratować zdrowie dziecka?
"Beka" cieszyła się ogromnym powodzeniem. – Uwielbiałam ją! – mówi jedna z jej fanek. – Mój ulubiony tekst: "Co myślicie o zostaniu SURYKATKĄ?"
Nie wszystkich jednak bawił ten profil, zwłaszcza, że publikował także posty z zamkniętych grup internetowych.
Strona była wielokrotnie zgłaszana do administracji Facebooka, a mamy ostrzegały się przed nią na internetowych forach. W końcu zniknęła.
Jeszcze nie wiemy co się stało. Nic co robiliśmy do tej pory nie było niezgodne z prawem. Będziemy walczyć o przywrócenie strony, tymczasem robimy swoje i dziękujemy za wsparcie :)
Posted by Beka z mamuś na forach 2 on 24 września 2015
Jak się okazało, "Beka z mamuś na forach" została na razie zawieszona, a nie skasowana. Nie wiadomo, co będzie dalej.
Administratorzy planują utworzenie strony www (Facebook nie będzie mógł jej zamknąć).
– Nie możemy dopuścić do tego, aby matki bezkarnie wrzucały do sieci zdjęcia nagich dzieci, a skoki rozwojowe leczyły woskiem i brudnymi gaciami :-) – napisali na swoim nowym profilu ( "Beka z mamuś na forach 2")
A co wy na ten temat sądzicie? To dobrze czy źle, że "Beka" została zawieszona? Czy kpienie z matek, nawet anonimowych (dane były zamazywane), da się obronić dobrymi intencjami? Z drugiej strony czy wolno zamykać stronę, która nie łamie prawa?
Przeczytaj także: Kto się boi kobiecego sutka? Facebook cenzuruje zdjęcia karmiących mam.