Na prośbę zaniepokojonych rodziców jednej z warszawskich szkół, którzy dostrzegli problem z boiskiem, władze dzielnicy Ursynowa zdecydowały się sfinansować badania toksykologiczne przyszkolnej nawierzchni.
Dziennikarze portalu onet.pl skontaktowali się z rodzicami Szkoły Podstawowej nr 343 na warszawskim Ursynowie, którzy uskarżali się na problemy zdrowotne swoich dzieci:

Reklama

- Syn po kontakcie z boiskiem miał wysypki, uczulenia, podkrążone oczy, które pieką go i łzawią. Często kaszle, leci mu z nosa. Mniej więcej od roku doszło też skrajne zmęczenie – cytuje słowa jednego z nich portal.

Inni rodzice dodali, że dzieci po lekcjach na boisku są brudne, swędzi ich skóra i skarżą się na zapach spalonej gumy.

Substancje rakotwórcze w murawie szkolnych boisk

Jak się okazało, eksperci z Instytutu Techniki Górniczej "Komag" z Gliwic wykryli w nawierzchni boiska, w przekraczających normy ilościach, m.in. rakotwórcze wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA) należące do organicznych związków chemicznych szczególnie niebezpiecznych dla zdrowia dzieci. Wśród nich m.in. benzo(a)piren zaliczany do substancji mutagennych i działających szkodliwie na rozrodczość. Jeszcze jednym mutagennym związkiem wykrytym w nawierzchni boiska w nadmiernej ilości był chryzem.

W opublikowanej ekspertyzie specjaliści z “Komagu" informują, że "wśród pierwiastków występują również toksyczne metale ciężkie, które mogą kumulować się w organizmach dzieci i negatywnie oddziaływać na ich narządy i układy, w tym nerwowy i krwiotwórczy.

Zobacz także

Rakotwórcze pierwiastki

Oprócz tego, eksperci odkryli również obecne tam rakotwórcze pierwiastki: ołów, kadm, nikiel i rtęć, które zależnie od wchłanianej dawki, jak też jej formy, stopnia utlenienia oraz indywidualnego metabolizmu dziecka, mogą powodować stany chorobowe o ostrym lub przewlekłym przebiegu.
Wymienione substancje – jak przekonują eksperci gliwickiego instytutu – mogą przedostawać się do organizmów dzieci m.in. drogą pokarmową oraz przez bezpośredni kontakt ze skórą, np. podczas gry na boisku. Należy podkreślić, że aktywność ruchowa dzieci na boiskach sportowych wpływa na zwiększenie tempa ich metabolizmu, co przekłada się na intensywność wchłaniania toksycznych substancji chemicznych ze środowiska – piszą.

Ekspertyzy w Szczecinie

Ten problem nie dotyczy jedynie warszawskich boisk. Okazuje się, że "Komag" sporządził w Polsce jeszcze dwie ekspertyzy boisk ze sztuczną nawierzchnią. Oprócz tego na Ursynowie, w 2018 r. zbadał też dwa losowo wybrane boiska przy szkołach podstawowych nr 14 i nr 35 w Szczecinie. Eksperci "Komagu" napisali, że granulat, którym wysypane są badane boiska w Szczecinie, został wykonany z recyklingu opon samochodowych i gumy technicznej. Wyniki toksykologiczne były bardzo podobne do tych z Warszawy. Stwierdzono, że w nawierzchniach boisk również znajdują się wysokie stężenia szkodliwych dla zdrowia dzieci substancji, w tym WWA i metali ciężkich.

źródło: wiadomości.onet.pl

Zobacz także

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama