Niezadowoleni, sfrustrowani i narzekający na wszystko, co się da. Tak, to my Polacy. Trudno się nie zgodzić z taką opinią o nas samych, kiedy ciągle słychać wyrzuty pod adresem rządu, służby zdrowia, narzekanie na podwyżki cen, niezadowolenie z pogody, niedoboru snu, czy niegrzecznych dzieci. Każdy powód jest dobry. Okazuje się jednak, że choć lubimy głośno wyrażać swoje niezadowolenie, to nie jesteśmy aż tak dużymi pesymistami. Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) zapytało pod koniec ubiegłego roku Polaków o to, co daje im satysfakcję. Te wyniki mocno zaskakują.

Reklama

Czy mamy się z czego cieszyć?

Ludziom, dla których szklanka jest zawsze do połowy pełna, z pewnością żyje się przyjemniej, ale to niełatwa sztuka. Tymczasem okazuje się, że przez ostatni rok zwiększył się poziom zadowolenia Polaków z większości wymiarów życia. Czyżbyśmy stawali się coraz bardziej optymistycznie nastawieni do życia? Wygląda na to, że nie tylko potrafimy patrzeć na świat w pozytywny sposób, ale i doceniać to, co mamy. Wśród najlepiej ocenianych przez Polaków sfer życia znalazły się relacje towarzyskie i rodzinne. Znaczna część respondentów (84 proc.) deklaruje zadowolenie z przyjaciół i bliskich znajomych. Częste jest też poczucie satysfakcji z dzieci (71 proc. wśród ogółu badanych, a wśród rodziców – 95 proc.) i małżeństwa lub nieformalnego, stałego związku (67 proc. wśród ogółu, a wśród będących w związkach – 90 proc.).

Pieniądze szczęścia nie dają?

Nie bez znaczenia jest jednak sytuacja ekonomiczna. Badani będący w dobrej sytuacji materialnej są częściej zadowoleni ze związków i relacji z przyjaciółmi niż ci źle sytuowani. A jak wygląda zadowolenie z tej sfery życia? Satysfakcję deklaruje 67 proc. ankietowanych. Co trzeci ocenia ten wymiar swojego życia przeciętnie (25 proc.), a 8 proc. negatywnie. Gorzej jest z wynagrodzeniem - tu zaledwie jedna trzecia (34 proc.) respondentów jest zadowolona z sytuacji finansowej. Blisko dwie trzecie Polaków (64 proc.) odczuwa satysfakcję z wykształcenia oraz posiadanych kwalifikacji i ponad połowa (52 proc., a wśród obecnych lub byłych pracowników – 71 proc.) jest zadowolona z przebiegu pracy zawodowej. Natomiast, zadowolenie ze stanu swojego zdrowia deklaruje sześciu na dziesięciu dorosłych (60 proc.), a niezadowolenie – 17 proc. Przy czym poziom satysfakcji jest znacznie wyższy wśród osób mających od 18 do 44 lat.

Będzie dobrze, a nawet jeszcze lepiej

Narzędzia dla rodziców mamotoja.pl

Kalkulator wyprawki dla dziecka Czytaj więcej

Mniej więcej połowa (52 proc.) z optymizmem myśli o przyszłości. Perspektywy na przyszłość są postrzegane w dużej mierze przez pryzmat obecnej sytuacji materialnej i – co zrozumiałe – wieku. Warto jednak zaznaczyć, że Polacy częściej niż kiedykolwiek wcześniej w badaniach CBOS (począwszy od 1994 r.) – odczuwają ogólne zadowolenie z życia. Obecnie do zadowolonych z życia zalicza się aż ośmiu na dziesięciu dorosłych (od grudnia 2017 r. wzrost aż o 5 punktów procentowych). Czy to oznacza, że teraz będziemy mniej narzekać? A może odruchowo narzekamy, a w rzeczywistości jednocześnie jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, co mamy? Oby ta nasza rosnąca satysfakcja przełożyła się na dzielenie się miłymi i dobrymi doświadczeniami, przeżyciami i słowami, bo mamy ich tak mało na co dzień.

Badanie przeprowadzono w dniach 29 listopada – 9 grudnia 2018 r. na liczącej 942 osoby reprezentatywnej grupie dorosłych mieszkańców Polski.

Zobacz także

Źródło: ekai.pl

Zobacz także:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama