Reklama

Mąż postanowił walczyć o odszkodowanie. Jego żona zmarła w czasie porodu w poznańskim szpitalu przy Polnej.

Reklama

Rodzina pacjentki zażądała zadośćuczynienia

Do Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Klinicznego przy ulicy Polnej w Poznaniu trafiła 34-letnia Lucyna Kardasz. Kobieta była w drugiej ciąży, spodziewała się córeczki. Aby przyspieszyć poród, jeden z lekarzy wykonał tzw. chwyt Kristellera, używając do tego przedramienia. Po zastosowaniu manewru doszło do pęknięcia macicy i kobieta wykrwawiła się na śmierć. Jej nowo narodzona córeczka zachłysnęła się krwią i również zmarła. Rodzina kobiety, mąż i osierocona córka domagali się od szpitala zadośćuczynienia w kwocie 3 milionów złotych. Szpital zgodził się negocjować żądaną kwotę.

Co to jest chwyt Kristellera?

Chwyt Kristellera to manewr położniczy polegający na mechanicznym wyciskaniu dziecka z łona matki poprzez uciskanie dłońmi dna macicy. Chwyt nie jest prawnie zakazany, jednak w wyniku jego zastosowania może dojść do pęknięcia macicy, krwotoku wewnętrznego i śmierci. Chociaż nie wiadomo, czy wykonanie chwytu było bezpośrednią przyczyną śmierci pani Lucyny i jej dziecka, po 6 latach od tragedii położnik i asystująca mu położna zostali skazani na dwa i trzy lata pozbawienia wolności. Dostali również dwuletni zakaz wykonywania zawodu. W grudniu 2016 roku sąd zmienił wyrok i skazał jedynie lekarza-położnika, zasądzając karę dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu i roczny zakaz wykonywania zawodu.

Manewr wciąż w użyciu

Kilka miesięcy temu, pod jednym z naszych artykułów o chwycie Kristellera, jedna z naszych czytelniczek napisała taki komentarz:

  • "Po niemal 20 godzinach porodu, zwlekaniu z zalecanym CC, z braku innego pomysłu i krytycznej już sytuacji zastosowano u m nie chwyt w akcie chyba desperacji! Było przy mnie 3 ginekologów i 3 położne. Nacięcie 8 cm, dwa pęknięcia. Nikt słowem mnie o zgodę nie pytał. Synek urodził się blady, owinięty pępowiną, nie płakał... a ja straciłam przytomność. TRAUMA do końca życia. Rodziłam w Klinice w Poznaniu na ul. Polnej".

Apelujemy do was, bądźcie świadome swoich praw! Nie pozwólcie lekarzom na wykonanie chwytu Kristellera przy waszym porodzie!

Źródło: poznan.wyborcza.pl

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama