Dzieci Kate i Williama nigdy nie usłyszą jednego słowa. Dla niani jest ZAKAZANE! „To wyraz szacunku”
Niania księcia George'a, Louisa i księżniczki Charlotte musi uważać na słowa! Maria Borrallo jako profesjonalna królewska niania ma zakaz używania przy dzieciach niektórych wyrazów, w tym jednego bardzo popularnego wśród rodziców.
Maria Borrallo to jedna z najlepszych opiekunek w Wielkiej Brytanii! Pomaga księżnej Kate i księciu Williamowi w wychowaniu i opiece nad trójką dzieci. Musi przy tym przestrzegać surowych zasad, także dotyczących słownictwa.
Królewska niania nie może tego mówić przy dzieciach!
Królewska niania uczyła się w słynnym Norland College w Bath. Do rodziny królewskiej trafiła, gdy książę George miał zaledwie kilka miesięcy i wszystko wskazuje na to, że jej współpraca z księżną Kate i księciem Williamem układa się pomyślnie. A wymagania wobec niani małych książąt są ogromne! Marii Borrallo przy dzieciach musi ważyć każde słowo, a jednego nigdy nie wolno jej wypowiadać. Szczegóły zdradziła autorka filmu dokumentalnego o brytyjskiej szkole dla niań:
„Słowo 'dzieciaki' jest zakazane. To wyraz szacunku wobec dzieci jako indywidualnych istot” − wyjawiła Louise Heren w rozmowie z gazetą „The Mirror”.
Zamiast słowa 'dzieciaki' (ang. 'kids') o małych arystokratach należy zawsze mówić jako o dzieciach (ang. 'children') lub zwracać się do nich po imieniu.
Zobacz też: