Reklama

Zaostrzenie prawa aborcyjnego spowodowało długie i tłumne protesty. W związku z nimi po każdej ze stron konfliktu pojawiały się kontrowersyjne wypowiedzi. Autorem jednej z nich jest doradca prezydenta Andrzeja Dudy – profesor Andrzej Zybertowicz. Jego słowa wypowiedziane na antenie TVN24 wywołały burzę w sieci.

Reklama

Doradca prezydenta: „Kobieta przestaje być wyłącznym dysponentem płodu”

„Jeśli spojrzymy na problematykę aborcji jako taką, to warto uświadomić sobie jedną, prostą rzecz. Wprawdzie kobieta jest właścicielką swojej macicy, ale w momencie, gdy w jej macicy znajduje się mieszany garnitur genetyczny – nie w wyniku gwałtu – to kobieta przestaje być wyłącznym dysponentem płodu. Ten płód zawiera materiał generyczny innego człowieka i formuła „jestem właścicielem swojej macicy” nie dotyczy sytuacji, w której kobieta najpierw zgodziła się na to, aby nastąpiło poczęcie albo możliwość poczęcia” – zadeklarował prof. Zybertowicz.

Fala krytyki wobec Zybertowicza

Wielu internautów zareagowało krytycznie na słowa Andrzeja Zybertowicza. Argumentem wśród przeciwników było m.in. to, że doradca prezydenta jest z wykształcenia socjologiem i historykiem, dlatego nie ma kompetencji, aby poruszać publicznie taki temat.

Opozycyjna posłanka Katarzyna Lubnauer skomentowała, że jeśli kobieta nie jest właścicielką swojej macicy, to staje się nią partia rządząca:

„Kiedy w macicy znajduje się mieszany materiał genetyczny, kobieta przestaje być właścicielem swojej macicy.” - @AndZyberto

Jasne. Właścicielem staje się PIS.@tvn24kawa @KonradPiasecki
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) February 21, 2021

Podobnie krytycznie odniósł się do sprawy poseł Marcin Kierwiński, również pochodzący z opozycyjnego PO. Zarzucił on doradcy prezydenta przede wszystkim ignorancję:

Prof. Zybertowicz, który twierdzi, że "kobieta jest właścicielką swojej macicy, ale gdy zachodzi w ciążę, przestaje być dysponentką płodu", wystawia jedynie świadectwo swojej bezgranicznej ignorancji. Ignorancja i brak kultury....
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) February 21, 2021

Jeden z popularniejszych dziennikarzy TVN Konrad Piasecki uzasadnił natomiast, że tego typu myślenie sprawia, że mężczyźni mogą czuć się zwolnieni z odpowiedzialności za ciążę.

Pod prąd.
Oburzanie się na @AndZyberto i dowodzenie, że płód jest wyłączną „sprawą” kobiety prowadzi na manowce. Daje nieodpowiedzialnym facetom alibi do powiedzenia: „Antykoncepcja? Ciąża? Dziecko? Nie moja sprawa!”. Nie tędy IMO droga do obrony liberalnych praw aborcyjnych.
— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) February 22, 2021

Źródło: Wprost

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama