Mówią, że to był żart. Dla nich pewnie tak, sądząc po śmiechu, które słychać na nagraniu. Dziecko było śmiertelnie przerażone, słychać jego głośny płacz. Piszemy o tym, mając nadzieję, że takie znęcanie się nad dziećmi spotka się z odpowiednią karą!

Reklama

Nagrali film z dręczeniem dziecka i wrzucili do sieci

Nagranie wrzucono do sieci w piątek, ale zostało już usunięte. Jednak istnieją jego kopie. Na krótkim wideo widać, jak filmująca osoba zamyka pralkę. W bębnie siedzi głośno płaczące dziecko, które przez krótką chwilę próbuje zatrzymać drzwi. Jednocześnie słychać śmiech - prawdopodobnie osób nagrywających film. Na koniec jedna z nich mówi: "dziecko w pralce dwa".

Sprawa jest na tyle bulwersująca, że natychmiast zajęła się nią policja. - Do dyżurnych komendy miejskiej oraz wojewódzkiej w Radomiu zaczęły napływać informacje od użytkowników jednego z portali społecznościowych, że w internecie pojawił się film, na którym uwidoczniono, jak do pralki wsadzane jest dziecko - mówi rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu Rafał Jeżak.

Zostawiła dziecko pod opieką dwóch mężczyzn

Policja dotarła już do matki dziecka, 21-letniej kobiety. Twierdzi, że nagranie zrobiło dwóch jej znajomych, kiedy w kwietniu zostawiła 2-letnie dziecko pod ich opieką. Kobieta z maluszkiem zostali zabrani przez funkcjonariuszy na badania do szpitala. - Lekarz nie stwierdził żadnych obrażeń na ciele tego dziecka – poinformował rzecznik policji.

Kara do 10 lat więzienia

Oprawcy dziecka zostali zatrzymani w sobotę przez policję. Jest wśród nich także konkubent kobiety. Sprawą zajęła się także radomska prokuratura. Chodzi o naruszenie artykułu 207, par. 2 kodeksu karnego dotyczącego znęcania się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi za to do 10 lat więzienia.

Zobacz także

Zatrzymani usłyszeli też zarzut z art. 160, par. 1 i 2, czyli narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W sytuacji, gdy na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, grozi za to do 5 lat więzienia. Zostały też złożone wnioski o tymczasowy areszt dla podejrzanych.

To wyjątkowa smutna historia, pokazująca jak sam fakt bycia dorosłym to za mało, aby zajmować się dzieckiem. To także przestroga dla rodziców, aby decydując się na pozostawienie dziecka pod opieką innych osób, robili to tylko mając do nich pełne zaufanie.

Dla oprawców maluszka była to zabawa i żart, ale dla dziecka niewyobrażalny strach. Co trzeba mieć w sercu i głowie, aby tak krzywdzić dziecko? Jak sądzicie, czy taka kara jest wystarczająca dla sprawców tego zwyrodniałego czynu? Napiszcie, co o tym sądzicie w komentarzach.

Źródło: tvn warszawa, onet

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama